Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W poniedziałek nad ranem mieszkaniec Warszawy znalazł na pomoście nad jeziorem Białym telefon, portfel z dokumentami i pieniędzmi oraz ubrania i klucze. Natychmiast zaalarmował policjantów.
Policjanci po oświetleniu okolic jeziora zauważyli na jednym z rowerów wodnych leżącego mężczyznę. Nie reagował on ani na kierowane na niego światło ani na nawoływania.
- Na oczach policjantów mężczyzna zsunął się do wody - to go obudziło, nieudolnie próbował się wydostać z wody a po chwili zniknął pod lustrem wody - relacjonuje kom. Bożena Szymańska z włodawskiej policji.
Policjanci błyskawicznie wskoczyli do wody, dopłynęli do mężczyzny i wyciągnęli go z wody na rower wodny. Wezwani na miejsce włodawscy strażacy przetransportowali rower i mężczyznę na brzeg.
Według relacji policjantów od 27-latka z powiatu biłgorajskiego czuć było wyraźną woń alkoholu. Karetką pogotowia odwieziono go do włodawskiego szpitala z powodu wychłodzenia organizmu.
- Na oczach policjantów mężczyzna zsunął się do wody - to go obudziło, nieudolnie próbował się wydostać z wody a po chwili zniknął pod lustrem wody - relacjonuje kom. Bożena Szymańska z włodawskiej policji.
Policjanci błyskawicznie wskoczyli do wody, dopłynęli do mężczyzny i wyciągnęli go z wody na rower wodny. Wezwani na miejsce włodawscy strażacy przetransportowali rower i mężczyznę na brzeg.
Według relacji policjantów od 27-latka z powiatu biłgorajskiego czuć było wyraźną woń alkoholu. Karetką pogotowia odwieziono go do włodawskiego szpitala z powodu wychłodzenia organizmu.
