To już 21 edycja filmowego święta dla osób, które szukają w kinie czegoś więcej niż tła do chrupania popcornu. Ale znając program poprzednich konfrontacji, organizatorzy i w tym roku zaproponują obrazy ciężkiego ale i lżejszego kalibru. I zapewne jak zwykle, projekcje w kinie Studyjnym będą jedyną okazją by większość z tych filmów zobaczyć w Lublinie.
Zaczynamy oglądanie 1 marca o godz. 17.45 od historii młodego wdowca, który zostanie oczarowany obiadem przygotowanym według specjalnego przepisu, a który trafia na jego stół przez przypadek. Indyjsko-francusko-niemiecko-amerykański film „Smak curry” w zeszłym roku nakręcił Ritesh Batra. Pierwszy weekend konfrontacji zakończy w niedzielę o godz. 19.30 chiński „Dotyk grzechu” Jia Zhang-ke, który nawiązuje do krwawych zbrodni, które nie znalazły wyjaśnienia i wstrząsnęły chińską opinią publiczną.
- W programie tegorocznej odsłony przeglądu znalazło się 17 tytułów, z czego większość reprezentuje kinematografie europejskie. Wśród nich uwagę zwróci kino niemieckie, w ostatnich latach przeżywające wyraźną jakościową hossę („Dziś jestem blondynką”, „Vincent chce nad morze”, „Jezus mnie kocha”, „Oh boy”). Nie zabraknie akcentów włoskich („Wielkie piękno”), rosyjskich („Długie i szczęśliwe życie”), czy najliczniejszych - skandynawskich („Mężczyzna prawie idealny”, „Dwa życia”, „Droga na północ”). Niezwykle ciekawie zapowiadają się podróże poza Europę - do Państwa Środka („Dotyk grzechu”) czy Iranu („Rękopisy nie płoną”). Najbardziej egzotyczną wydaje się jednak ta do Kazachstanu („Lekcje harmonii”) - wyliczają organizatorzy konfrontacji, zapraszając na tegoroczna edycję jedynej tego rodzaju imprezy w Lublinie.
Obok Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, gospodarza wydarzenia, w roli organizatora przeglądu występuje lubelskie Stowarzyszenie Filmowe CinéEuropa, organizator Letniej Akademii Filmowej w Zwierzyńcu, które wraz z Kinem Studyjnym „Chatka Żaka” UMCS i Dyskusyjnym Klubem Filmowym BARIERA przygotowuje program SKF.
Bilety, karnety
Przedsprzedaż karnetów zaczyna się już w czwartek (27 lutego) i piątek (28 lutego) między godz. 15 a 18. Sprzedaż biletów i karnetów - 1 marca od godz. 15. Karnety są po 120 zł a bilety na poszczególne seanse po 12 zł.
PROGRAM i FILMY
1 marca, sobota
g. 17.45
SMAK CURRY reż.: Ritesh Batra
Indie/Francja/Niemcy/USA 2013 (104 min)
Saajan, młody wdowiec, zostanie oczarowany obiadem przygotowanym według specjalnego przepisu Ili, który trafia na jego stół przez przypadek. Dla Ili ten przypadek wniesie powiew świeżości w jej jednostajne życie. Batra subtelnie śledzi etapy zakochania, umiejętnie wplata wątki humorystyczne, widzowi serwując smakowite danie. W pozornie prosty scenariusz tchnięto intymność i ciepło, umiejętnie trawersując utarte szlaki filmowych romansów, poszerzając je o wątki społecznego przyzwolenia i rozterek sumienia.
g. 20.00
DZIŚ JESTEM BLONDYNKĄ reż.: Marc Rothemund
Niemcy/Belgia 2013 (115 min)
Czy można jeszcze wycisnąć w kinie coś nowego z tematu „chory(a) na raka”? To motyw, który z dużą regularnością wraca na ekran, przeważnie w elegijnym ujęciu. Film Rothemunda niesie optymistyczne przesłanie. 21-letnia Sophie dopiero zaczyna dorosłe życie. Wykrycie w trakcie badania raka mózgu brzmi dla niej jak wyrok. Ale Sophie nie wpada w depresję. Chce żyć i cieszyć się życiem. Nawet tak krótkim, jakie prorokują jej lekarze. Cieszy się każdą chwilą, żyje intensywniej niż dotąd. Ma to szczęście, że wokół siebie ma grono życzliwych osób, które wspierają jej apetyt na życie. Sophie działa spontanicznie, nie kalkuluje, nie odmawia sobie odrobiny szaleństwa. I znajduje sposób, żeby oswoić, a następnie przechytrzyć chorobę. W końcu ma tyle planów na przyszłość, tyle rzeczy do zrobienia…
2 marca, niedziela
g. 17.45
MĘŻCZYZNA PRAWIE IDEALNY reż.: Martin Lund
Norwegia 2012 (75 min)
Henrikowi przyjdzie w końcu dojrzeć do swego wieku. Wieczny zgrywus, sympatyczny kumpel, czasem ciamajda-niedorajda, najczęściej - bezproblemowy trzydziestopięciolatek, prawie nigdy - mężczyzna twardo stąpający po ziemi. Opowieść Lunda mogłaby nużyć i irytować, gdyby reżyser postanowił potraktować ekran jak ambonę w niedzielne przedpołudnie. Wybrał jednak inną konwencję i dlatego nie razi fakt, że każdy z nas był - lub nadal jest - trochę taki jak Henrik.
g. 19.30
DOTYK GRZECHU reż.: Jia Zhang-ke
Chiny 2013 (133 min)
Cztery niewyjaśnione krwawe zbrodnie wstrząsnęły chińską opinią publiczną. Film w bezpośredni sposób nawiązuje do tamtych zdarzeń, przy okazji znakomicie portretując obraz najdynamiczniej rozwijającego się państwa świata. Nie jest to budujący widok. Każdy sukces jest okupiony ofiarami, zazwyczaj składanych przez tych najmniej uprzywilejowanych. Gdy jednak ci biorą sprawy w swoje ręce, okaże się, że prawa wolnego rynku nie są tymi najokrutniejszymi spośród wszystkich reguł stworzonych przez człowieka.
3 marca, poniedziałek
g. 20.00
HANNAH ARENDT reż.: Margarethe von Trotta
Niemcy/Francja/Luksemburg 2012 (113 min)
Akcja filmu toczy się w latach 1960-64 i koncentruje się wokół wydarzeń związanych z procesem Adolfa Eichmanna. Hannah Arendt jako korespondentka New Yorkera została wydelegowana do Jerozolimy, by zdawać relację z procesu nazistowskiego zbrodniarza, autora i wykonawcy planu Ostatecznego Rozwiązania Kwestii Żydowskiej. Arendt, której nie trzeba przedstawiać m.in. studentom filozofii, była dotąd przeświadczona o istnieniu zła absolutnego, które hitlerowcy urzeczywistnili. Zetknięcie z postacią Eichmanna zaprzeczy jej dotychczasowym poglądom, prowadząc do gorzkich i zupełnie zwyczajnych konkluzji. Von Trotta w bardzo przystępny a zarazem poważny sposób potraktowała trudną tematykę rozliczeń z nazizmem, dając jednocześnie ujmujący i ciekawy portret niezwykłej kobiety.
5 marca, środa
g. 19.30
WIELKIE PIĘKNO reż.: Paolo Sorrentino
Włochy/Francja 2013 (142 min)
Podstarzały dziennikarz przemierza Wieczne Miasto. Jak się zdaje poszukuje utraconej dawno temu radości życia, wszystkiego tego, czym pachnie wiosna i młodość. Jest skrupulatny w swych poszukiwaniach, czasem nawet heroiczny i zdeterminowany, raczej zdystansowany, hedonistyczny i nadpsuty wielością doświadczeń. Być może bardziej jest to film o współczesnych włoskich elitach pełnych bufoniastych głupców lub cynicznych mędrców, gdzie prosty zjadacz chleba jest szarym, bezbarwnym tłem. Sorrentino znakomicie lustruje drabinę społeczną, nie przykładając moralnej wagi do jej poszczególnych szczebli. I choć konkluzja, do której dochodzi mogłaby wydać się prozaiczna - im wyższe szczeble, tym bardziej popękane i zmurszałe - to uwagę widza przykuwa postać głównego bohatera, wobec której nie sposób przejść obojętnie.
9 marca, niedziela
g. 18.15
DŁUGIE I SZCZĘŚLIWE ŻYCIE reż.: Borys Chlebnikow
Rosja 2013 (77 min)
Kręcony w obwodzie murmańskim kolejny film Chlebnikowa ma coś z konwencji westernu. To bez znaczenia, że spotkanie z rosyjską prowincją ma się nijak do krajobrazów Dzikiego Zachodu. Sasza przyjechał zająć się z pozoru prostą sprawą - nadzorowaniem rolników. Skoro jednak kapitalizm dociera nawet za koło podbiegunowe, wieszcząc diametralne zmiany, miejscowym przypomina się rosyjska tradycja rewolucyjna. I tak Sasza zostaje szeryfem bez gwiazdy, wyznawcą nieswoich idei, a w końcu bojownikiem o szczęście ludzi, którzy nie nawykli do szczęścia.
g. 20.00
VINCENT CHCE NAD MORZE reż.: Ralf Huettner
Niemcy 2010 (96 min)
„Vincent chce nad morze” to błyskotliwa i niezwykle czuła komedia drogi, w której trójka młodych bohaterów zmaga się z problemami psychicznymi, niechęcią społeczeństwa i brakiem miłości. Vincent, Marie i Alex biorą życie w swoje ręce, ruszając w pełną szalonej radości podróż przez Europę. Przygód im nie brakuje, a to z prostej przyczyny - pensjonariusze zakładu psychiatrycznego nie kierują się wyłącznie zdrowym rozsądkiem. Zwariowane pomysły będące naturalną odpowiedzią na szarą rzeczywistość, z którą przyszło im się zderzyć, to jedna strona filmowego medalu. Druga, w zupełnie innej tonacji, ukazuje dramat wykluczenia społecznego, które dotyka wszystkich tzw. innych. Film Huettnera z powodzeniem - i być może dużo lepszym skutkiem - zastąpiłby patetyczne kampanie społeczne. Przynajmniej może stanowić dla nich o wiele przystępniejszą alternatywę.
10 marca, poniedziałek
g. 20.00
SCENA ZBRODNI reż.: Joshua Oppenheimer
Dania/Norwegia/Wielka Brytania 2012 (115 min)
Reżyser Joshua Oppenheimer spędził kilka lat z niegdysiejszymi dowódcami brygad śmierci w Indonezji. Pod szczytnymi hasłami wolności i walki z komunizmem dokonano w połowie lat 60. ubiegłego wieku masowych mordów, które nie doczekały się rozliczenia. Jak się okazało, ówcześni panowie życia i śmierci są nader rozmowni i wylewni w kwestii szczegółów odnoszących się do sposobu działania szwadronów. Modus operandi zbrodni był niczym z filmów, co okazało się nie być metaforą. Reżyser zaproponował powrót do korzeni - do filmu właśnie…
12 marca, środa
g. 20.00
DWA ŻYCIA reż.: Georg Maas
Niemcy/Norwegia 2012 (97 min)
Katrine Evensen to z pozoru szczęśliwa matka i żona. Wiedzie układne życie u boku przystojnego oficera marynarki. O ile jej teraźniejszość jest zwyczajna i klarowna, o tyle jej przeszłość - to puszka Pandory. Dwadzieścia lat po zakończeniu wojny, wychowance sierocińca udaje się zbiec z NRD i rozpocząć życie w Norwegii. Reżyser z wprawą lawiruje między prawdą a fikcją, faktami i prawdopodobną wersją wydarzeń. Film znakomicie pasuje do konwencji gatunku szpiegowskiego, z drugiej strony wiarygodnie przedstawia dramat wielu podobnych Katrine ludzi, którym aparat władzy ukradł nie tylko szczęśliwe dzieciństwo…
15 marca, sobota
g. 17.30
JEZUS MNIE KOCHA reż.: Florian David Fitz
Niemcy 2012 (100 min)
Zbliża się nieuchronnie dzień apokalipsy. Przed ostatecznym końcem świata ponowną wizytę na Ziemi składa … Jezus. Chce przekonać się na ile ludzie są gotowi na Sąd Ostateczny. Za przewodnika obiera sobie prowincjonalnego proboszcza o swojskim imieniu Gabriel. Niebyt gorliwego w wypełnianiu pasterskich obowiązków, za to nie ukrywającego swoich słabości. To on przed niespodziewaną wizytą Pana, w stanie wskazującym na spożycie, udziela niefortunnego ślubu Marie. Dziewczyna wpada wkrótce Jezusowi w oko, bo dziwnie przypomina mu kobietę, którą poznał i obdarzył uczuciem jakieś 2000 lat temu. Film nie jest adaptacją wątków z Nowego Testamentu, ale też nie podważa jego najważniejszego przesłania - ewangelii miłości. Reżyser robi to z przymrużeniem oka, ale i z dużym taktem. A miłość, jak się okaże, czyni cuda…
g. 19.30
POWTÓRNIE NARODZONY reż.: Sergio Castellitto
Hiszpania/Włochy 2012 (127 min)
Jest rok 1984, Sarajewo. Gemma (Penelope Cruz) jest studentką, zaś Diego (Emile Hirsch) bardzo przystojnym amerykańskim fotografem. Para spotyka się przypadkiem i zakochuje się w sobie od pierwszego wejrzenia. Ich związek bardzo szybko przeradza się w płomienny romans. Wkrótce okazuje się, że dziewczyna jest w ciąży. Radość przyszłych rodziców nie trwa długo, Gemma traci dziecko. Tymczasem w mieście wybucha wojna domowa, która zmusza zakochanych do przeprowadzki do Włoch. W nowym miejscu wcale nie są szczęśliwsi. Gemma bezskutecznie próbuje zajść w ciążę, a posiadanie dziecka staje się jej obsesją. W końcu znajduje kobietę, która zgadza się zostać surogatką. Tyle że w pochłoniętym wojną Sarajewie. Mimo niebezpieczeństwa, Diego i Gemma decydują się wyruszyć w podróż, która odmieni ich życie na zawsze.
16 marca, niedziela
g. 17.45
DROGA NA PÓŁNOC reż.: Mika Kaurismäki
Finlandia 2012 (110 min)
Poukładane życie czterdziestoletniego pianisty Timo (Samuli Edelmann) rozsypuje się jak domek z kart, gdy opuszcza go żona, a on zastaje pod drzwiami mieszkania, niejako w zamian, schorowanego ojca, Leo (Vessa-Matti Loiri), którego nie widział od 30 lat. Ich ponowne spotkanie zbiega się z momentem dla obu przełomowym. Stracili niemal wszystko, co mieli i w co wierzyli, lecz jeden jest absolutnym przeciwieństwem drugiego. Starszy pan to wrak człowieka zniszczony przez życie pełne alkoholu i papierosów. Kłótliwy i niesubordynowany, zdaje sobie jednak sprawę, że stoi nad grobem i najbliższe dni to prawdopodobnie jego ostatnia szansa poprawienia relacji z synem. Kradnie więc z parkingu samochód i przekonuje Timo do wyprawy do Laponii. W drodze ma zamiar wyznać mu ważną rodzinną tajemnicę…
g. 20.00
LEKCJE HARMONII reż.: Emir Baigazin
Kazachstan/Niemcy/Francja 2013 (110 min)
Kazachska niespodzianka. Mocna w formie i treści opowieść o szkole, w której działają te same mechanizmy oparte na przestępczych strukturach, co w całym społeczeństwie. Nie jest to jednak jeszcze jeden obraz o brutalizacji życia szkolnego. Owszem, szkoła ma tu swoje drugie, podskórne życie, na które pedagodzy nie mają wpływu. To system zaadaptowany z modelu więziennego. Ale jest też coś więcej, co stanowi o oryginalności i sile tego filmu. Nastoletni Asłan obmyśla rozmaite sposoby na eksterminację karaluchów, plagi codziennego życia. Stosuje rozmaite tortury i bada reakcję ofiar w warunkach ekstremalnych. Przypadek sprawi, że w represyjnym systemie społecznym, on sam zajmie ich miejsce i będzie pełnił podobną rolę w rękach bezkarnego aparatu przemocy. Te wzajemne relacje między karaluchami a człowiekiem oraz między ludźmi, spośród których niektórzy są traktowani jak karaluchy właśnie, wprowadza do filmu bardzo zaskakującą metaforę. I wywołuje u widza szokujące wrażenie.
17 marca, poniedziałek
g. 19.30
RĘKOPISY NIE PŁONĄ reż.: Mohammad Rasoulof
Iran 2013 (134 min)
Irański reżyser już w poprzednim filmie prezentował podobny temat, który sam zna z autopsji - jak totalitarny reżim jego państwa rozprawia się z niepokornymi jednostkami. Tym razem za Mohammadem Rasoulofem podążamy śladami szeregowych przedstawicieli irańskiego aparatu bezpieczeństwa, którzy brutalnie rujnują życie grupki nie współpracujących z reżimem pisarzy. Rasoulof pokazuje, jak w pozornie zwyczajnych, beznamiętnych, bo ukazywanych niemal w manierze kina dokumentalnego scenach, poruszyć wyobraźnię widza, pokazując okrutną codzienność w swojej ojczyźnie.
23 marca, niedziela
g. 18.00
MANDARYNKI reż.: Zaza Urushadze
Gruzja/Estonia 2013 (90 min)
„Mandarynki” to słodko-gorzka opowieść o człowieczeństwie odkrywanym w świecie, który oszalał. Ivo to Estończyk, który na stałe osiadł w Gruzji, gdzie para się uprawą mandarynek. Jego spokój zakłóca konflikt gruzińsko-abchaski, w obliczu którego pozwala sobie na niekonwencjonalne zachowanie - postanawia zaopiekować się dwoma rannymi w wypadku żołnierzami walczącymi po przeciwnych stronach. Ten kameralny dramat wojenny wystrzega się patosu na rzecz humoru i satyry, które zdecydowanie mocniej podkreślają absurdalność kolejnej „wojny niczyjej”.
g. 20.00
OH BOY reż.: Jan Ole Gerster
Niemcy 2012 (83 min)
Niko po usunięciu z uniwersytetu nie bardzo wie co ze sobą począć, rozpoczyna długą i samotną wędrówkę ulicami Berlina. Z ciekawością przypatruje się mijanym ludziom i ich prostej codzienności. Wszystko zmienia się w momencie kiedy zostaje zmuszony do konfrontacji ze skutkami swojej bierności czy - jak określił to lekarz - niezrównoważenia emocjonalnego. Ojciec pozbawia go środków do życia, ukochana dochodzi do wniosku, że nie jest odpowiednią partią dla niej, a ludzie których obserwował -nie dają odpowiedniego ukojenia. Czarno-białe kadry podkreślają obojętność z jaką boryka się Niko szukający we współczesnym świecie czegokolwiek, co byłoby w stanie wywołać w nim jakieś emocje.
(na podstawie materiałów organizatora)