Jak wynika z danych NBP, największe upusty można uzyskać kupując mieszkanie na rynku wtórnym w Gdyni i w Warszawie. W Lublinie sytuacja również nie wygląda źle. Klientom udaj się wynegocjować średnio 7 procent obniżki.
Sprzedający mieszkania często wystawiają oferty z ceną, która bywa znacząco wyższa niż finalna kwota transakcji. W zależności od lokalizacji, metrażu, a także rynku, na którym sprzedawane jest mieszkanie, obniżka może wynieść od kilku do ponad 20 proc. proponowanej pierwotnie kwoty.
– Większe pole do negocjacji mają kupujący, którzy szukają używanego lokalu. Aż w 8 z 17 miast dla których NBP udostępnia dane o cenach, różnica przekracza 10 proc. Najwięcej udało się wynegocjować w Gdyni (24 proc) i Warszawie (22 proc.). Średnio w badanych miastach obniżka na rynku wtórnym wyniosła 11 proc. – wylicza Jarosław Sadowski, główny analityk firmy Expander.
Znacznie trudniej o obniżkę w sytuacji, gdy kupujemy nowe mieszkanie. Średnia obniżka dla badanych przez NBP miast wyniosła tu 4 proc. Tylko w trzech miastach cena ofertowa była o ponad 10 proc. wyższa od tej ostatecznej. To jednak wyjątki.
– Trudności w zbiciu ceny nie powinny dziwić biorąc pod uwagę jak duży był w ubiegłym roku popyt na nowe mieszkania. Według Reas po raz pierwszy od 2013 r. sprzedano więcej mieszkań niż wprowadzono na rynek – wyjaśnia ekspert Expandera.
Zawsze warto jednak próbować coś wynegocjować, szczególnie jeśli mieszkanie od dłuższego czasu nie znalazło nabywcy. Jeśli się uda, to korzyści mogą być bowiem o wiele większe niż nam się wydaje. Jeśli mniej zapłacimy za mieszkanie to prawdopodobnie zaciągniemy niższy kredyt. W rezultacie zapłacimy niższą prowizję i przez lata niższe odsetki.
– Dla przykładu jeśli uda nam się wynegocjować obniżkę, dzięki której kwota kredytu spadnie z 300 000 zł do 270 000 zł, to nie tylko zaoszczędzimy 30 000 zł, ale dodatkowe 17,8 tys. zł na niższych kosztach kredytu. Spadek ceny o 30 000 zł daje więc tak naprawdę oszczędność 47,8 tys. zł – wylicza Jarosław Sadowski.
Zanim przejdziemy do rozmów ze sprzedającym warto zdobyć informacje, które poprawią naszą pozycję w negocjacjach. Jeśli dobrze zbadamy sytuację dewelopera i inwestycji, dowiemy się np. jak długo sprzedaje on mieszkania na danym osiedlu i jak dużo lokali pozostaje w jego ofercie. Warto dowiedzieć się także, jak kształtują się ceny podobnych mieszkań w okolicy. Szczególnie przydatne mogą być informacje na temat cen transakcyjnych. Im więcej informacji zdobędziemy tym większa szansa, że uda nam się zbić cenę. Warto jednak dodać, że czasami musimy pogodzić się z tym, że nie uda nam się uzyskać obniżki. Dotyczy to szczególnie ofert cieszących się bardzo dużym zainteresowaniem.