Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Drewno należy do najstarszych i najpiękniejszych materiałów podłogowych. Drewniane posadzki są trwałe i eleganckie, a odpowiednio konserwowane zachowują ładny wygląd na bardzo długo.
Drewno położone na podłodze ulega znacznie większemu obciążeniu i zużyciu niż drewno na meblach, ścianie czy suficie. Jeżeli zdecydujemy się pomalować podłogę lakierem, to powinien on posiadać zwiększoną wytrzymałość. Takim produktem może się być lakier Sadolin Samba. Warstwa tego preparatu utwardzi powierzchnię i zabezpieczy ją przed ścieraniem. Sadolin Samba, podobnie jak inne lakiery bezbarwne, nie zawiera pigmentów. Jest przezroczystą substancją błonotwórczą o odcieniu naturalnym. Dzięki swoim właściwościom chroni parkiet przed żółknięciem i zmianą kolorów pod wpływem promieniowania UV, co gwarantuje zachowanie oryginalnej barwy drewna.
Trochę praktykiDo nakładania lakieru najczęściej używa się płaskiego, niezbyt szerokiego pędzla. Jednak zdaniem fachowców, lepiej jest lakierować posadzkę przy użyciu wałka, ponieważ daje to możliwość równomiernego rozprowadzenia lakieru na całej powierzchni. Podłogę lakierujemy zawsze w kierunku drzwi, rozpoczynając od najdalej położonego rogu za pomocą tzw. techniki „na krzyż”. W pomieszczeniu, w którym malujemy parkiet zwykle nie otwiera się okien, aby uchronić świeżą powłokę przez zabrudzeniem i zakurzeniem. Należy jednak szeroko otworzyć okna w sąsiednich pomieszczeniach, aby ulotnił się intensywnych zapach
lakieru. Temperatura otoczenia powinna być wyższa niż 5 st. C.
Dobre rady
Producent zaleca dwu- lub trzykrotne pokrywanie parkietu lakierem Sadolin Samba. Dokładne nanoszenie drugiej i trzeciej warstwy jest trudniejsze, ponieważ granice między warstwą świeżo nakładaną, a poprzednią nie są zbyt dobrze widoczne. Dlatego najlepiej lakierować zawsze od okna w głąb pomieszczenia. Wówczas światło odbijające się w posadzce ułatwi rozpoznanie granicy. W pochmurne, mało słoneczne dni możemy pomóc sobie ustawiając na parapecie lampę. Pamiętajmy również, aby po skończonej pracy dokładnie umyć narzędzia odpowiednim rozpuszczalnikiem oraz dobrze wywietrzyć pomieszczenie. (UK)
