Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

7 kwietnia 2015 r.
20:15
Edytuj ten wpis

Ekspert lotniczy: "Zapisy nagrań przywracają normalność, pokazują fakty"

0 0 A A

Rozmowa z Tomaszem Hypkim, ekspertem lotniczym i wydawcą magazynu "Skrzydlata Polska”.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Czy zapisy nagrań z kokpitu prezydenckiego Tu-154M rzucają nowe światło na wydarzenia, które doprowadziły do katastrofy smoleńskiej?

– One przywracają normalność, pokazują, jakie były elementarne fakty. Wracamy do tego, co było wiadome o katastrofie w pierwszych tygodniach, zanim pojawiły się różne bzdury na jej temat wygłaszane przez osoby, które nie mają pojęcia o lotnictwie.

• Czy te informacje obalają tezę o zamachu?

– To były nierealne wizje, które nie miały oparcia w żadnych faktach. Jeśli ktoś twierdzi, że w powietrzu doszło do wybuchu, to powinien wyjaśnić choćby, skąd wzięły się setki połamanych gałęzi drzew i krzewów, pokazujące tor lotu maszyny w ostatnich sekundach. Bo Tu-154M zderzył się nie tylko z brzozą. Jeśli tego nie wytłumaczy, nie może snuć żadnych alternatywnych wizji.

• Jak pan skomentuje fakt, że według stenogramów w kokpicie znajdowały się osoby postronne, w tym osoba opisana jako Dowódca Sił Powietrznych?

– To pokazuje nieprawdopodobny bałagan, jaki panował w tamtym czasie w lotnictwie wojskowym. Nie przestrzegano podstawowych procedur. Przypomnę, że nie wyciągnięto żadnych wniosków z feralnego lotu śmigłowca z premierem Leszkiem Millerem na pokładzie, z którego cudem wszyscy uszli z życiem, czy z katastrofy w Mirosławcu. Wiele tamtych błędów powtórzyło się pod Smoleńskiem.

• Czy na podstawie opublikowanych zapisów można stwierdzić, że na załogę samolotu wywierano naciski?

– Już sama obecność Dowódcy Sił Powietrznych w kokpicie była naciskiem. Jeśli ktoś tego nie rozumie, to próbuje dyskutować z faktami. Ale tak naprawdę to sprawa wtórna, bo według przepisów lotniczych i zgodnie ze zdrowym rozsądkiem, ten samolot w ogóle nie powinien wystartować. Maszyna nie miała wszystkich badań potrzebnych do wykonania takiego lotu. Załoga nie znała języka rosyjskiego, nie znała rosyjskich procedur, tylko nawigator miał wymagane certyfikaty. Za to powinny ponieść odpowiedzialność osoby zajmujące się organizacją lotu. A także na przykład za to, że nie wyznaczono lotnisk zapasowych. Gdyby to był niesprawny autobus z kierowcą bez prawa jazdy, w którego wypadku zginęli ludzie, to nie byłoby dyskusji o tym, czy w chwili zdarzenia szofer mocniej nacisnął na gaz, czy nie. Lub o stanie drogi czy pogodzie. Winę ponosiłby głównie dyspozytor, który taki pojazd dopuścił do ruchu.

• Czy te informacje świadczą też o winie pilotów?

– To była konsekwencja wieloletnich zaniedbań, ale jeśli załoga nie potrafi wyprosić z kabiny osób postronnych, to nie mamy o czym mówić. Na podstawie tych zapisów oraz z zapisów rejestratora parametrów lotu wiemy też, że pilot nie podjął żadnych kroków, żeby podnieść maszynę do góry na wysokości decyzji, czyli 120 metrów. Taką decyzję podjął dużo za późno, gdy zobaczył przed sobą ziemię. A swoją drogą, gdyby wówczas nic nie zrobił, samolot uderzyłby w ziemię w pozycji poziomej i część pasażerów miałaby szansę ujść z życiem. Warto też zauważyć, że zastrzeżenia można mieć również do załogi Jaka-40, który wcześniej wylądował w Smoleńsku. Jej członkowie zachęcali pilota Tu-154M do lądowania, mimo że w tej mgle, którą widzieli na własne oczy, było to niedopuszczalne. Mnie, jako człowiekowi lotnictwa, nie mieści się to w głowie.

Pozostałe informacje

Ósmoklasiści zaczynają maraton egzaminacyjny
Dzień Wschodzi
film

Ósmoklasiści zaczynają maraton egzaminacyjny

Dzisiaj pierwszy dzień egzaminów ósmoklasisty. To szczególny rocznik. Wyjątkowo mało liczny. Zazwyczaj kończących podstawówki w Lublinie jest 2 razy więcej. Dlaczego tak się dzieje i jakie będzie to miało przełożenie na rekrutację do szkół średnich? O tym w porannej rozmowie Dzień Wschodzi. Gościem Krzysztofa Kota jest dr Mariusz Banach, zastępca prezydenta Lublina do spraw oświaty.

MKS FunFloor Lublin dzisiaj gra z KPR Gminy Kobierzyce o srebrny medal

MKS FunFloor Lublin dzisiaj gra z KPR Gminy Kobierzyce o srebrny medal

We wtorek MKS FunFloor może zostać wicemistrzem Polski. Aby tak się stało podopieczne Edyty Majdzińskiej muszą pokonać KPR Gminy Kobierzyce.

Przeczesywali bagna. Pan Jerzy przepadł bez śladu

Przeczesywali bagna. Pan Jerzy przepadł bez śladu

68-letni pan Jerzy zaginął w sierpniu ubiegłego roku. Poszukiwania nadal trwają. Niedawno policja przeczesywała bagna.

Nowy sposób odczytu wodomierzy. Usterki będą im niestraszne

Nowy sposób odczytu wodomierzy. Usterki będą im niestraszne

W Świdniku ruszyły testy nowego systemu odczytu wodomierzy za pomocą anten radiowych. Wszystko po to, by w przyszłości uniknąć usterek i wycieku wody.

Ostatni dzwonek na zapisy do przedszkola. Miejsca w 60 placówkach

Ostatni dzwonek na zapisy do przedszkola. Miejsca w 60 placówkach

Trwa uzupełniająca rekrutacja do publicznych przedszkoli w Lublinie. Wolne miejsca czekają na przedszkolaków w 60 placówkach.

Motor Lublin znalazł nowego dyrektora sportowego

Motor Lublin znalazł nowego dyrektora sportowego

Wszystko wskazuje na to, że Motor Lublin znalazł wreszcie nowego dyrektora sportowego. A zostanie nim Grzegorz Koprukowiak, ostatnio menedżer drugoligowej Pogoni Siedlce. W poniedziałek taką informację przekazał portal weszlo.com. Wieczorem sam zainteresowany zrezygnował z pracy w ekipie lidera eWinner II ligi.

Abolicja w bibliotece. Szansa na uniknięcie kary

Abolicja w bibliotece. Szansa na uniknięcie kary

Oddaj książki i nie płać kary. Biblioteka idzie na rękę spóźnialskim czytelnikom.

Filharmonia podzielona batutą Wojciecha Rodka
Tylko w Dzienniku

Filharmonia podzielona batutą Wojciecha Rodka

Ponad 80-osobowy zespół muzyków Filharmonii Lubelskiej trawi konflikt, którego centrum to dyrygent Wojciech Rodek. Część zespołu filharmoników nie chce z nim współpracować po wypowiedziach dyrygenta opublikowanych przez Gazetę Wyborczą w Lublinie. Filharmonicy z dwóch związków zawodowych w piśmie do dyrekcji piszą wprost, że „wypowiedzi pana Wojciecha Rodka podważają reputację Filharmonii im. Henryka Wieniawskiego w Lublinie (FL) i naruszają dobro jej pracowników”.

Czas na ósmoklasistów. Dzisiaj egzamin z języka polskiego

Czas na ósmoklasistów. Dzisiaj egzamin z języka polskiego

Egzaminacyjny maj w pełni. Absolwenci szkół średnich w trakcie matur, a dzisiaj ósmoklasiści zaczynają swoje egzaminy. Będą je pisać przez trzy dni.

Zorza polarna w obiektywach naszych Czytelników. Zobacz co udało im się uwiecznić
ZDJĘCIA
galeria

Zorza polarna w obiektywach naszych Czytelników. Zobacz co udało im się uwiecznić

Przez ostatnie dni na niebie mogliśmy oglądać prawdziwe kolorowe spektakle. W związku z burzą geomagnetyczną nad lubelskim niebem pojawiła się zorza polarna.

Prezydent Zamościa ma drugiego zastępcę. To Marta Pfeifer

Prezydent Zamościa ma drugiego zastępcę. To Marta Pfeifer

Stało się to, o czym w Zamościu mówiło się od dawna i o czym pisaliśmy już w zeszłym tygodniu. Marta Pfeifer została powołana na zastępczynię prezydenta Zamościa.

Przed nami kolejna zimna noc

Przed nami kolejna zimna noc

W regionie może złapać przymrozek. Synoptycy ostrzegają

Politechnika Lubelska świętowała urodziny
galeria

Politechnika Lubelska świętowała urodziny

Honorowy Profesor, wybitny Absolwent, Najlepszy Wykładowca i imię dla dębu. Politechnika Lubelska świętowała 71. rocznicę powstania.

Chciała sprzedać spódnicę - straciła swoje oszczędności

Chciała sprzedać spódnicę - straciła swoje oszczędności

21-latka chciała sprzedać ubranie za pośrednictwem portalu ogłoszeniowego. Internetowi oszuści ukradli jej jednak 7 tys. zł

KUL wyprzedaje książki

KUL wyprzedaje książki

Biblioteka Uniwersytecka Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego zaprasza na Majowy Kiermasz Książki. Do nabycia są m.in. trudno dostępne pozycje

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium