

Ponad 60 razy wyjeżdżali w poniedziałek strażacy do interwencji związanych z ulewami i burzami w województwie lubelskim. Najwięcej było ich w powiecie lubartowskim.

- 58 zdarzeń dotyczyło powalonych drzew i gałęzi na ciągach komunikacyjnych- relacjonuje dyżurny KW PSP w Lublinie. 14 takich akcji przeprowadzono w powiecie lubartowskim. Na tym terenie spadł grad. – W okolicach Kamionki wystąpiły burze z gradem wielkości kurzego jajka- relacjonuje pan Krzysztof.
Połamane gałęzie trzeba było też usuwać w powiatach puławskim, tomaszowskim i ryckim. – Poza tym 6 zdarzeń dotyczyło wypompowywania wody z zalanych posesji- dodaje dyżurny.
Nikt nie ucierpiał. Obecnie do strażaków nie wpływają nowe zgłoszenia, ale ostrzeżenie synoptyków przed burzami wciąż obowiązuje.

