Największą wadą przenośnych komputerów było to, że w delegację można było zabrać ze sobą gry pochodzące raczej z domowego archiwum niż spośród sklepowych nowości. Ale, na szczęście, to już przeszłość.
Choć nie do końca. Mamy wyodrębnioną klawiaturę numeryczną, bo z tą pełno-wymiarowością w MSI jest trochę dziwnie. Normalny rozmiar mają klawisze z lewej strony, najczęściej używany w grach WSAD zyskał nawet czerwone zabarwienie, ale podążając dalej w prawo przyciski zaczynają tracić na szerokości, pełny wymiar powraca dopiero na klawiaturze numerycznej. Ten redukcyjny trend objął również strzałki, często konkurujące z WSAD-em o panowanie nad grą. Skoro jesteśmy przy klawiaturze: kto u licha, przeniósł "małpę” znad "2” do "'”?
Powyżej ekranu szereg dotykowych przycisków. Delikatnych, umieszczonych pomiędzy rysunkiem czerwonych linii. Uwagę zwraca największy oznaczony etykietką "turbo”. Jest też czytnik kart, wyjście HDMI, bluetooth, wifi, wbudowana dwumegabajtowa kamera. W zasadzie to "wszstkomający” laptop.
Czas odpalić to cudo. Pierwsze wrażenie robi rozdzielczość matrycy: 1900 x 1200 pikseli sprawia że siedemnastka wydaje się dużo większa. Zatem "Far Cry 2” na dobry początek. Pełna rozdzielczość, wszystkie parametry na "wysoki” i... gra się naprawdę przyjemnie. Bez przycięć, płynnie. Skoro tak, to opcje, rozdzielczość bez zmian tylko directX 10. No, trochę przesadziłem, nawet w trybie "turbo” na tych ustawieniach "Far Cry 2” odmówił współpracy.
Teraz"GRID” - pięknie i płynnie, "S.T.A.L.K.E.R - czyste niebo”? Proszę bardzo. Dała za to znać o sobie jeszcze jedna, konstrukcyjna cecha MSI: potężny, grzejący się procesor. Chłodzący go wentylator nie pozostał bezgłośny. A wszystko to wydmuchiwane jest z prawej strony wprost na myszkę i dłoń. W sumie to niewielka cena za możliwość mobilnego grania, ale z czasem męczy.
MSI GT735 udowodnił swoją przydatność w pracy, wsparcie karty ATi Mobility Radeon HD3850 wykorzystywane przez Photoshopa sprawia, że nie jest to laptop tylko dla graczy. Choć apetyt, z jakim całość pożera zasoby baterii... W każdym razie jest to, na pewno, przenośny komputer, ale nie uwolni was od konieczności przebywania blisko gniazdka na dłużej niż godzinę.
Podsumowując: za mniej niż 5 tys. zł otrzymujemy dobrą matową matrycę o wysokiej rozdzielczości, wydajny procesor, gwarantujący zapas mocy obliczeniowej i bardzo fajną kartę graficzną, do tego 4 głośniki i subwoofer. Czego chcieć więcej? MSI GT735 jest dobrą alternatywą dla stacjonarnych pecetów.