Koronawirus w woj. lubelskim. Dlaczego na mapie sanepidu nie ma przypadków z Lublina?

1295 osób objętych kwarantanną i 1873 pod nadzorem epidemiologicznym. Takie informacje mogą dzisiaj wyczytać z mapy dostępnej na stronie internetowej Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie mieszkańcy powiatu lubelskiego. Ale już mieszkańcy Lublina mogą się tylko domyślać, czy w ich mieście takich osób jest najwięcej czy może nie ma ich wcale. Lublin, podobnie jak inne miasta na prawach powiatu czyli Zamość, Chełm i Biała Podlaska są w zestawieniu sanepidu pominięte. Trafiły do jednego worka odpowiednio z powiatem lubelskim, zamojskim, chełmskim i bialskim, mimo że terytorialnie do nich nie należą.

Nieprecyzyjne są także dane dotyczące liczby hospitalizowanych pacjentów. Dotyczą tylko nowych hospitalizacji zanotowanych w ciągu ostatniej doby na terenie konkretnego powiatu. Dzisiaj było ich najwięcej w powiecie puławskim - 11. Można wnioskować, że chodzi o pacjentów, którzy trafili do szpitala w Puławach, bo to on decyzją wojewody działa jako jednoimienny szpital zakaźny w województwie lubelskim. Sanepid jednak wprost o tym nie informuje.

– Raporty, które spływają do nas z poszczególnych stacji powiatowych zawierają pełne dane epidemiologiczne powiatów. Na ten moment nie jesteśmy w stanie publikować danych ze wszystkich miast w każdym powiecie – tłumaczy Magdalena Smolińska-Kornas, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie. – W związku z epidemią wszyscy pracownicy Państwowej Inspekcji Sanitarnej są zaangażowani w bieżącą pracę – zaznacza rzeczniczka.

Dodaje, że takie informacje pojawią się być może dla miast na prawach powiatu. – Musimy też brać pod uwagę stronę graficzną, żeby była jak najbardziej przystępna i przejrzysta dla osób, które chcą skorzystać z naszej mapy – mówi Smolińska-Kornas.

To jednak nie wszystko. Na mapie brakuje też informacji o potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem na terenie naszego województwa. Ciekawe jest więc to, że sanepid publikuje dane na temat ozdrowieńców. W tym momencie jest ich 13. Nie wiadomo jednak jaki to procent wszystkich chorych.

– Zgodzę się, że informacja o potwierdzonych przypadkach jest potrzebna, zwłaszcza, że podajemy liczbę pacjentów, u których po leczeniu nie stwierdza się już obecności koronawirusa. Sądzę, że będziemy mogli uzupełnić mapę o taką informację już we wtorek – przyznała w rozmowie z nami Smolińska-Kornas.