Zatrzymano 38-letniego duchownego, który miał wykorzystać seksualnie dwóch nastolatków. W trakcie przesłuchania przyznał się do winy. Sąd zdecydował, że trafi do aresztu.
Do molestowania miało dojść podczas biwaku, który zakończył się na początku lipca. Ksiądz jest harcmistrzem, organizował wyjazdy z grupą młodzieży na obozy. Chłopcy po powrocie z wycieczki o wszystkim powiedzieli rodzicom. Matki zgłosiły sprawę śledczym. Ksiądz usłyszał w sumie dwa zarzuty: doprowadzenia małoletniego poniżej 15 roku życia do poddania się innej czynności seksualnej, za co grozi do 12 lat pozbawienia wolności, oraz doprowadzenia do poddania się innej czynności seksualnej wykorzystując stosunek zależności, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Śledczy nie wykluczają, że poszkodowanych może być więcej chłopców. Sąd zdecydował, że ksiądz trafi na najbliższe trzy miesiące do aresztu.