Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

23 maja 2020 r.
8:08

Kolejny Strajk Przedsiębiorców w Warszawie. "Jedziemy, żeby upomnieć się o swoje firmy"

104 3 A A
Organizatorzy manifestacji podkreślają, że manifestacja była legalna. Policja – że nie, bo stołeczny ratusz odmówił rejestracji zgromadzenia uzasadniając decyzje rządowym rozporządzeniem o zakazie zgromadzeń z powodu epidemii koronawirusa. W przeddzień protestu Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że chociaż samorząd odmówił rejestracji zgromadzenia, to go nie zakazał.
Organizatorzy manifestacji podkreślają, że manifestacja była legalna. Policja – że nie, bo stołeczny ratusz odmówił rejestracji zgromadzenia uzasadniając decyzje rządowym rozporządzeniem o zakazie zgromadzeń z powodu epidemii koronawirusa. W przeddzień protestu Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że chociaż samorząd odmówił rejestracji zgromadzenia, to go nie zakazał. (fot. Damian Pankowiec)

W sobotę w Warszawie odbyć ma się trzeci już Strajk Przedsiębiorców. Podczas poprzedniego policja użyła gazu łzawiącego. Mimo to przedsiębiorcy zapowiadają, że do stolicy pojadą.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

W sobotę na kolejny protest wybiera jeszcze liczniejsza grupa z Lubelszczyzny niż poprzednio - mówi Damian Pankowiec, jeden z przedsiębiorców, który jeździ na protesty do stolicy. - Wiele osób jest wściekłych na fakt, jak policja potraktowała pokojową, legalną manifestację i obawiam się, że tym razem może się to skończyć dużo gorzej. Mimo to jedziemy, żeby upomnieć się o swoje firmy. Będziemy to robić regularnie, bo organizatorzy protestu zapowiedzieli, że będą one kontynuowane do skutku: co sobotę w Warszawie oraz w innych miastach Polski, również w Lublinie.

Pierwsi zamknięci, ostatni otwarci

W Warszawie była i znów pojedzie Anna Chargot-Cużytek, współwłaścicielka agencji eventowej Infinitum. Firma jest też właścicielem dużego lokalu w Lublinie, w którym działa szkoła tańca, na sali bankietowej organizowane są wieczorki taneczne dla seniorów oraz imprezy okolicznościowe takie jak przyjęcia komunijne, czy urodziny dla dzieci.

- Nigdy nie przypuszczaliśmy, że mając tak zdywersyfikowany profil usług z dnia na dzień zostaniemy odcięci od przychodów i to w 100 proc. Okazało się, że w związku z epidemią koronawirusa jako pierwsi zostaliśmy zamknięci i jako ostatni się otworzymy - opowiada Chargot-Cużytek. - Właśnie straciłyśmy przychody za nasz najwyższy sezon w naszej branży czyli maj i czerwiec, kiedy to generujemy 60 proc. przychodów z całego roku. Być może coś ruszy do jesieni, ale obawiam się, że sytuacja nie ulegnie poprawie także i w kolejnym roku.

Koszty prowadzenia firmy zostały. - Czynsz, kredyty, ZUS-y, media, wynagrodzenia pracowników - wylicza bizneswoman. - Dlatego postanowiliśmy skorzystać z pomocy tarczy antykryzysowej. I tu zaczynają się schody. Zwolnienie z ZUS, pożyczka dla mikroprzedsiębiorstw, dofinansowanie kosztów zatrudnienia pracowników i postojowe pokryje około połowy tych kosztów. Resztę musimy dołożyć z własnej kieszeni. Jedyna forma wsparcia, która pokrywałaby nasze koszty bieżące to wsparcie z PFR. Subwencja nam się jednak nie należy, bo nie zatrudniamy pracowników na umowę o pracę.

Właścicielki Infinitum nie rozumieją, dlaczego nie mogą organizować wyjazdów integracyjnych skoro uczestnicy imprez i tak się widzą w pracy na co dzień. Dlaczego nie mogą prowadzić zajęć tanecznych, skoro na sali o pow. o 250 mkw. jest 10 osób: - Przecież na salach gimnastycznych można trenować do 12 osób. Wszystkie te działania rządu są powolne, nie konsultowane i nieadekwatne do specyfiki poszczególnych branż. W kwietniu zapłaciliśmy ponad 5 tys. podatku VAT, za imprezę która została przełożona na wrzesień. Po co? Przecież teraz będziemy wnioskować o zwrot tego VAT i go uzyskamy tylko za 60 dni, a płynność finansowa firmy jest na dnie.

Nie ma na czym zarabiać

Barbara Berecka o 22 lat prowadzi w Lublinie działalność gospodarczą związaną z pośrednictwem finansowym i sprzedażą ubezpieczeń. Jej mąż także jest przedsiębiorcą działającą na lokalnym rynku od 20 lat.


- Rządzący ostatecznie udowodnili nam, że się nie nadajemy do bycia przedsiębiorcami. Zrobili to przez zatrzymanie ludzi w domach, czyli poprzez faktyczne zatrzymanie gospodarki - mówi pani Barbara. - Nie da się funkcjonować, gdy część umów ubezpieczeń z różnych powodów nie jest wznawiana, co jest naturalne i nie ma nowych klientów, nowych kontraktów. Takiej sytuacji nie mieliśmy nigdy. Jeżeli chodzi o pośrednictwo w sprzedaży pożyczek, to spora część firm wstrzymała sprzedaż. Nie ma na czym zarabiać.

Pani Barbara przyznaje, że nie jest zaskoczona tym, że coraz więcej przedsiębiorców uważa, że tarcze antykryzysowe nie działają.

- To jest skutek braku pojęcia rządzących o prowadzeniu działalności gospodarczej i braku odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych za to, co robią - uważa. - Nie tylko nie otrzymaliśmy żadnego wsparcia, a nawet urzędnicy wykorzystują ogłoszoną epidemię, by działać na naszą szkodę, nadal uchylają się od przeprowadzenia postępowań administracyjnych w sprawach, które rozstrzygane były bez przeprowadzenia postępowań administracyjnych. Nawet w tak dramatycznej sytuacji urzędnicy nie działają na podstawie i w granicach prawa, nie przejawiają wręcz ludzkich odruchów. Naszą sytuację pogarsza fakt, że jesteśmy już i tak umordowani walką od ponad 15 lat o należne nam prawa z wrogo nastawionymi do nas, przedsiębiorców, przedstawicielami państwa i instytucji publicznych, którzy uważają, że przedsiębiorca to jest ktoś taki, kogo można bez żadnych konsekwencji zostawić bez środków do życia i na prowadzenie firmy.

Dlatego i ona na protest do Warszawy pojedzie.

Ten rok jest już stracony

Regularnie do stolicy jeździ też Damian Pankowiec, właściciel firmy „D-media”.

- Jeszcze w lutym nie wiedziałem nawet, kto jest premierem Polski, bo zwyczajnie nie interesowałem się polityką - mówi wprost. - Jednak kiedy na własnej skórze poczułem, jak rząd wykorzystuje epidemię do realizacji własnych celów i sami decydenci nie respektują stworzonych przez siebie przepisów, a surowo krają zwykłych obywateli, postanowiłem przyłączyć się do akcji strajkowej i będę ja kontynuował do skutku - zapowiada.

Firma Pankowca koncentrowała się na obsłudze fotograficznej imprez masowych, turystycznych, szkoleń oraz wesel.
To, co zarabiał w sezonie trwającym od wiosny do jesieni, musiało mu wystarczyć na przeczekanie chudego okresu zimowego. Gdy miał zacząć zarabiać, przyszła epidemia.

- Z żadnej opcji tarczy antykryzysowej niestety nie udało mi się skorzystać więc musze polegać jedynie na swoich oszczędnościach - opowiada i przyznaje, że myśląc o swojej działalności kreśli tylko czarne scenariusze. - Nawet natychmiastowe i całkowite odmrożenie gospodarki nie przyniesie nagle poprawy kondycji firm do stanu z przed epidemii. Ludzie zostali zastraszeni i wiele osób nadal boi się wychodzić z domu i utrzymywać kontakt z innymi osobami. Większość imprez zaplanowanych na lato 2020 została już odwołana lub przeniesiona na kolejny rok. Ten sezon uważam już za stracony.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Z lewej prof. Sabina Bober z KUL, z prawej wicestarosta puławski, Piotr Rzetelski z PSL-u
Puławy

Problem z żydowską tablicą od marszałka. Zabrakło miejsca na pamięć

W przedwojennych Puławach żyło 3600 Żydów. Podczas wojny cała ta społeczność została z miasta wygnana przez Niemców, a żydowska dzielnica zniszczona. Dzisiaj lokalne władze miasta i powiatu puławskiego mają problem ze znalezieniem miejsca na tablicę poświęconą ich pamięci.

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt
Puławy

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt

Największa i jedna z bardziej pechowych inwestycji energetycznych na Lubelszczyźnie, nowy blok węglowy w Puławach, ma kolejny problem. Jej główny wykonawca - Polimex-Mostostal oświadczył, że odstępuje od kontraktu. Chodzi o zadanie warte 1,2 mld zł.

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie
ZDJĘCIA
galeria

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie

Znakomita atmosfera, ogromne emocje, pięć setów i jedyne czego zabrakło to wygrana. Po świetnym meczu Bogdanka LUK Lublin przegrała w hali Globus im. Tomasza Wojtowicza z Aluron CMC Wartą Zawiercie w hicie 16. kolejki.

Mikołajkowy półmetek
foto
galeria

Mikołajkowy półmetek

W nowo otwartym Klubie Paradox pojawił się Mikołaj ze śnieżynkami i rozkręcili grubą imprezę. Miał dużo prezentów muzycznych w klimacie latino i polskich hitów. Zobaczcie jak się bawi Lublin.

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra
galeria

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra

Start Lublin słabo zaczął, ale dużo lepiej zakończył piątkowy mecz z Zastalem Zielona Góra. Jak spotkanie oceniają gospodarze?

Obecnie w Lublinie Ruch zlikwidował wszystkie swoje kioski. W przeszłości takich punktów było łącznie 12.
MAGAZYN

Kioski Ruchu: to już koniec

Kiedyś były praktycznie na każdej ulicy, na każdym osiedlu. Dzisiaj w Lublinie nie ma już ani jednego.

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Wyzywał, poniżał, popychał, nie pozwalał spać – schorowani rodzice 34-letniego mężczyzny nie mieli łatwego życia. O losie ich syna zdecyduje teraz sąd.

Camilla Herrem

ME piłkarek ręcznych: Norwegia i Dania zagrają w finale

Za nami pierwsze kluczowe rozstrzygnięcia trwających od 28 listopada mistrzostw Europy w piłce ręcznej kobiet. W piątkowych półfinałach rozegranych w Wiedniu triumfowały reprezentacje Norwegii i Danii, które w niedzielę zagrają o złoty medal. O najniższe stopień podium powalczą Francuzki i Węgierki.

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?
ROZMOWA Z EKSPERTEM

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?

Co roku zabija w Polsce miliony ptaków hodowlanych uderzając w rodzimy przemysł drobiarski. O ile zeszły sezon był pod względem spokojny, ten zaczął się o wiele gorzej. Na Lubelszczyźnie mamy już cztery ogniska: trzy w powiecie lubartowskim i jedno w ryckim. O tym skąd się wziął wirus H5N1, gdzie występuje najczęściej i czy może być groźny dla ludzi, rozmawiamy z prof. KrzysztofemŚmietanką z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.

Mikołajki w Helium
foto
galeria

Mikołajki w Helium

Jeśli chcecie zobaczyć, jak się bawiliście na ostatniej imprezie w Helium Club, to zapraszamy do naszej fotogalerii. Tym razem fotki z cotygodniowego Ladies Night w Mikołajkowym wydaniu. Tak się bawi Lublin!

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Do nietypowej sytuacji doszło w jednym ze sklepów spożywczych na terenie Świdnika. 20-latkowi wypadł woreczek strunowy, który szybko trafił wraz z właścicielem w ręce policji.

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Kobieta próbowała wyprzedzić kilka samochodów na raz, ale jej jazda zakończyła się kraksą na drzewie. Razem z nią podróżowało dziecko.

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!
DZIENNIK ZE SMAKIEM
film

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!

Gdy zakwas na barszcz gotowy, a śledzie się marynują, warto pomyśleć o czymś słodkim na świąteczny stół.

The Analogs w Zgrzycie
koncert
14 grudnia 2024, 19:00

The Analogs w Zgrzycie

Dziś w Fabryce Kultury Zgrzyt będzie głośno i skocznie ponieważ wystąpi jeden z najbardziej znanych polskich zespołów street punkowych – The Analogs, którego koncerty są bardzo żywiołowe. Jako support zaprezentuje się Offensywa.

Jutro zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?
ZMIANY

Jutro zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?

Przed nami dwie niedziele handlowe. W następnym roku może być ich więcej, ale wszystko zależy od decyzji prezydenta.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium