Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

30 sierpnia 2016 r.
18:17

Pomnik (nie)wdzięczności Ameryce w Warszawie

 Pomnik Wdzięczności Ameryce autorstwa Xawerego Dunikowskiego. Fot. Archiwum
Pomnik Wdzięczności Ameryce autorstwa Xawerego Dunikowskiego. Fot. Archiwum

Są sprawy, których nie powinno się łatwo zamiatać pod dywan. Do takich należą nasze realacje ze Stanami Zjednoczonymi oraz elementy wartości cywilizacyjnych, w jakich staramy się obracać.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Dlatego powracamy do zainicjowanego przez nas tematu, którym zajmowało się potem szereg mediów, w tym TVP.

Towarzystwo Jana Karskiego, dobrze znane z wielu działań upamiętniających swego patrona, m.in. poprzez Nagrody Orła, rozpoczęło w 2009 roku akcję mającą na celu zakończenie skandalu związanego z przywracaniem monumentu dokumentującego związki polsko-amerykańskie, przede wszystkim zaś ogromną pomoc udzieloną nam przez Stany Zjednoczone po odzyskaniu wolności w 1918 roku. Głównie za sprawą prezydenta USA Woodrowa Wilsona, gorącego orędownika powrotu Polski na mapę Europy.

Doceniając to naród polski wystawił w 1922 roku w swej stolicy przy skwerze przylegającym do Krakowskiego Przedmieścia Pomnik Wdzięczności Ameryce. Sam zaś skwer nazwano Skwerem Hoovera.

Dlaczego Hoovera? Tak odpowiadał na pytanie prezes Towarzystwa Jana Karskiego, Kazimierz Pawełek, przywołując patrona towarzystwa:

- Profesor Karski przy wielu okazjach opowiadał o Herbercie Hooverze. Uważał go za największego przyjaciela, jakiego Polska miała w elitach amerykańskich, a już na pewno w Białym Domu. Wspominał zaangażowanie Hoovera w odzyskanie niepodległości Polski, a potem jego heroiczną akcję pomocy dla naszego kraju, przede wszystkim dla milionów cierpiących z głodu i epidemii polskich dzieci.

Nic dziwnego, że o Hooverze uczono w szkołach piosenek, otrzymał honorowe obywatelstwo Rzeczypospolitej i skwer swego imienia, na którym wystawiono Ameryce pomnik.

Autorem Pomnika Wdzięczności Ameryce był 47-letni wówczas Xawery Dunikowski, który powrócił z Francji i objął profesurę w krakowskiej ASP.

Była to kobieca alegoria Ameryki, trzymająca na ramionach dwójkę dzieci, co miało być z kolei nawiązaniem do akcji Hoovera. Odsłonięciu pomnika towarzyszyły tłumy warszawian, które zapełniły Krakowskie Przedmieście, z którego wyodrębniono Skwer Hoovera. Wkrótce stał się ulubionym miejscem spacerowym.

Polski dowód wdzięczności Ameryce wykonany był z byle jakiego materiału. Nie dość, że z piaskowca, to jeszcze słabego gatunku. Dunikowski chciał sprowadzać włoski marmur, ale presja czasu i polityki na szybki efekt artystyczny okazały się silniejsze. Pomnikowej Ameryce szybko wietrzała kamienna uroda kobieca.

Przemieniała się w bezkształtne monstrum. Warszawa zaczęła stroić sobie żarty z pomnika i „wdzięczności”, jaką miał wyrażać. W 1930 roku, by nie potęgować wrażenia kompromitacji, rozebrano go pozostawiając jedynie fontannę, na środku której stał.

W związku ze skandalem, jakim było zniknięcie pomnika, miał zostać odtworzony, wrócić na swoje miejsce. Jednak żaden z planowanych terminów (m.in. 1932, 25, 38) nie został dotrzymany. Przebywający w Warszawie w 1946 roku Hubert Hoover mógł jedynie pooglądać sobie miejsce po pomniku i sfotografować w tym miejscu.

– Mamy tę fotografię w naszych archiwaliach – mówi dyrektor Zbiorów Europejskich Instytutu Hoovera dr Maciej Siekierski. – Ilekroć ją oglądam czuję wstyd, że Polska nie potrafiła zdobyć się na przywrócenie pomnika. Rozumiem, że za PRL-u to było niemożliwe politycznie, ale przecież od 1989 roku jest podobno nowa Polska, pozostająca w strategicznym sojuszu z Ameryką...

Dyrektor Siekierski w 1992 roku, w 70. rocznicę odsłonięcia pomnika i nadania imienia Skwerowi Hoovera doprowadził do ustawienia w tym miejscu pamiątkowego kamienia ze stosowną inskrypcją. Miejsce to odwiedzał podczas swych pobytów w Warszawie także Jan Karski.

W 2004 roku kwiaty składał tu, w towarzystwie ambasadora USA Victora Ashe’a, prezydencki wnuk Herbert Hoover III. Wyraził wtedy nadzieję, że może dożyje czasu, gdy pomnik, który mógł podziwiać jego wielki dziadek i któremu przywrócenie monumentu władze polskie parokrotnie obiecywały, zostanie odtworzony. Niestety nie dożył.

Dr Siekierski dodaje: „Jana Karskiego łączyła z Herbertem Hooverem specjalna więź. Nie tylko podziwiał bohaterskiego emisariusza Polski Podziemnej, ale po wojnie powierzył mu specjalne zadanie. Z upoważnienia Hoovera, Karski jeździł po świecie i przejmował dla Instytutu archiwa placówek dyplomatycznych krajów europejskich, które zostały wtrącone w sowiecką dominację.

Były to przede wszystkim zasoby ambasad i konsulatów polskich, ale także czechosłowackich, litewskich, łotewskich, estońskich itd. Karski ratował historię, która mogła w tamtym czasie przetrwać tylko w takiej placówce, jak Instytut Hoovera, założony przez jego fundatora w 1919 roku, a który jest dziś największą prywatną placówką historyczną na świecie”.

Jan Karski kilkakrotnie apelował od odtworzenie monumentu. Groch o ścianę. Znaleziono natomiast sposoby na ulokowanie w Warszawie... kopii paryskiego pomnika Charlesa De Gaulle’a i kopii waszyngtońskiego pomnika Tadeusza Kościuszki. Sprawa kuriozalna.

Żeby jakoś ratować polską przyzwoitość w relacjach z Ameryką, sześć lat temu wyłonił się spontanicznie Społeczny Komitet Odbudowy Pomnika. Zaapelował do prezydent Warszawy o podjęcie kroków w celu odtworzenia monumentu.

Po paru miesiącach, Hanna Gronkiewicz-Waltz odpowiedziała, że nie widzi takiej możliwości w związku z „dużym nasyceniem tej okolicy innymi pomnikami”. Ma na myśli figurę Matki Boskiej Pasławskiej i pomnik Adama Mickiewicza.

Tyle tylko, że stoją one tam od XVII i XIX wieku i z Pomnikiem Wdzięczności, kiedy tam był, komponowały się dobrze. Pani prezydent dodaje, że może kiedyś taki pomnik powstanie, ale z dala od centrum, na przykład w... Parku Skaryszewskim i po rozpisaniu... nowego konkursu na zupełnie nowy monument „o nowym kształcie i nasycony nowymi treściami”.

Towarzystwo Jana Karskiego postanowiło działać. Do ówczesnych marszałków Sejmu i Senatu RP Bronisława Komorowskiego i Bogdana Borusewicza został skierowany apel, aby w końcu położyć kres kompromitacji pomnikowej. Bez skutku.

Przez pewien czas tliła się iskra nadziei, że może taki pomnik mógłby na nowo zostać odsłonięty przy okazji wizyty w Polsce prezydenta USA. Niestety szans wówczas na to nie było.

Nieobecność tego pomnika nie znajduje jakiegokolwiek uzasadnienia, a dla wizerunku polskiej wdzięczności okazywanej Ameryce jest po prostu rujnująca. Chyba, że uznamy udział Stanów Zjednoczonych w odzyskaniu niepodległości w 1918 roku za marginalny, a akcję Herberta Hoovera pomocy Polsce wkrótce potem za błahą.

A te właśnie akty przyjaźni o solidarności i przyjaźni Ameryki z Polską pomnik upamiętniał. Są natomiast w stolicy pomniki eksponujące wdzięczność Armii Czerwonej za to, co dla nas zrobiła w 1945 roku.

Dodać należy, że pełna dokumentacja pomnika, a nawet jego model, zachowały się i są do dziś magazynowane. Potrzeba tylko dobrej woli i poczucia przyzwoitości.

Kierując do Stanów Zjednoczonych liczne oczekiwania, choćby w sprawie tarczy antyrakietowej i obecności amerykańskich wojsk w Polsce, czy zniesienia wiz, warto być może uważnie spojrzeć we własne lustro.

W 2018 roku minie sto lat, od kiedy przy ogromnym udziale Stanów Zjednoczonych, Polska odzyskała niepodległość. Może jest to dobry motyw na zakończenie pomnikowego skandalu z udziałem władz miasta stołecznego Warszawy.

Zdolnych jednak – jak się okazuje – do robienia reprywatyzacyjnych „upominków” w centrum miasta za 160 milionów złotych nie brakuje.

Warszawa, 1946. Herbert Hoover patrzy na resztki po pomniku. Fot. Archiwum
Dzień odsłonięcia pomnika w 1922 roku. Fot. Archiwum
Tyle wyrzutów sumienia. Kamień mówiący o skwerze, ale już nie o samym pomniku Fot. Archiwum
Skwer z pomnikiem był ulubionym miejscem spacerów. W tle obecna siedziba stowarzyszenia Wspólnota Polska. Fot. Archiwum
Dr Maciej Siekierski, dyrektor Zbiorów Europejskich Instytutu Hoovera, od lat walczy o odtworzenie Pomnika Wdzięczności Ameryce na Skwerze Hoovera w Warszawie Fot. Instytut Hoovera

Pozostałe informacje

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Był zawsze tam, gdzie grała Chełmianka – na stadionie, przy ławce rezerwowych, w szatni i na trybunach. W wieku 75 lat zmarł Janusz Oleszkiewicz, wieloletni kierownik drugiego zespołu i drużyn młodzieżowych biało-zielonych.

AZS AWF Biała Podlaska przegrał w derbach z KPR Padwą Zamość 27:30

I Liga Centralna Piłkarzy Ręcznych: w derbach KPR Padwa lepsza od AZS AWF Biała Podlaska

W meczu derbowym KPR Padwa Zamość pokonała na wyjedzie AZS AWF Biała Podlaska 30:27. Tym samym zamościanie wzięli rewanż za ostatnią przegraną w wojewódzkim finale Pucharu Polski

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lubelskie Centrum Konferencyjne zostało nagrodzone w konkursie Lodołamacze 2025 w kategorii „Przyjazna Przestrzeń”. To wyróżnienie trafia do instytucji i firm, które szczególnie dbają o dostępność i otwartość swoich przestrzeni dla osób z niepełnosprawnościami.

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Prezydent RP Karol Nawrocki podpisał ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy - przekazał w piątek szef prezydenckiej kancelarii Zbigniew Bogucki. Poinformował też, że w poniedziałek do Sejmu trafią dwa projekty: ws. wydłużenia okresu, po którym obcokrajowcy mogą ubiegać się o polskie obywatelstwo, oraz ws. ścigania banderyzmu. Zapisy ustawy ograniczają m.in. wypłatę 800 plus.

Budowa S19

Unia sypie kasą na drogi. Miliony na ekspresówkę z Lublina do Lubartowa

Unia Europejska dokłada miliony do budowy S19 Lublin - Lubartów Północ. Trasa ma być gotowa pod koniec 2027 roku.

Siatkarze Avii w weekend zagrają na terenie beniaminka z Grodziska Mazowieckiego

PZL Leonardo Avia Świdnik celuje w pierwsze zwycięstwo w tym sezonie

W trzeciej kolejce PZL Leonardo Avia Świdnik zagra na wyjeździe ze Spartą Grodzisk Mazowiecki. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?
galeria

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?

Najpierw 3-letnia nauka, a później służba. W piątek 16 nowych funkcjonariuszy Straży Granicznej złożyło ślubowanie. Zarobią od 5300 zł na rękę.

Niedzielnym uroczystościom będzie towarzyszył przemarsz ulicami Lubelską, Pocztową i Hrubieszowską

Inauguracja roku akademickiego w PANS Chełm. Będą utrudnienia w ruchu

W niedzielę, 28 września, Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Chełmie zainauguruje rok akademicki 2025/2026. W programie znalazła się msza święta, uroczysty przemarsz i oficjalna część w siedzibie uczelni. Kierowcy muszą liczyć się z czasowymi utrudnieniami.

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych
sonda

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych

Temat zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie obiegł ostatnio cały kraj. Stołeczni radni, póki co wprowadzili prohibicję na terenie dwóch dzielnic. Ale od lipca przyszłego roku ma to już dotyczyć całego miasta. Czy takie rozwiązanie jest potrzebne również w Lublinie? Zapytaliśmy o to miejskich radnych.

Tężnia nad Krzną i ścieżka

Nad Krzną będzie nowe miejsce do odpoczynku. Podest, hamaki i lornetki

Nad Krzną powstanie nowe miejsce do odpoczynku. Urzędnicy szukają teraz wykonawcy.

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Trwa wielkie odliczanie do niedzielnego, rewanżowego meczu finałowego PGE Ekstraligi. O godzinie 19.30 Orlen Oil Motor Lublin zmierzy się przy Al. Zygmuntowskich z PRES Grupą Deweloperską Toruń. W piątek odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa, w której wzięli Maciej Kuciapa i Bartosz Zmarzlik. Z jakim nastawieniem „Koziołki” podejdą do decydującej batalii o złoto?

Z całego serca dziękujemy każdej osobie, która oddała głos za naszymi zwierzakami. To dzięki Wam możemy działać jeszcze skuteczniej i z jeszcze większą nadzieją patrzeć w przyszłość - napisali po ogłoszeniu wyników głosowania pracownicy schroniska dla zwierząt w Zamościu.

Wielka radość w schronisku dla zwierząt. To oni dostaną 1,3 mln zł z budżetu obywatelskiego

Nie strefy sportu, nie modernizacja boiska i nie naprawa drogi, ale gruntowny remont budynku dla psów w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Zamościu to inwestycja, która jako projekt ogólnomiejski zostanie w 2026 roku zrealizowana z budżetu obywatelskiego. Jest na to zabezpieczone 1,3 mln zł.

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Masz mało czasu, a chcesz podarować coś z klasą? Zamiast szukać przypadkowego drobiazgu, wybierz dopracowany, gotowy zestaw w eleganckiej oprawie. Jeśli potrzebujesz punktu startu, zajrzyj na prezent dla niego - łatwo dopasujesz styl do osoby obdarowywanej. Pomyśl o tym jak o krótkiej ścieżce decyzyjnej: cel, styl, osobisty akcent. Gdy te trzy elementy zagrają, nawet wybór w pośpiechu wygląda jak planowany z wyprzedzeniem.

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Chełmscy kryminalni odnaleźli poszukiwaną listem gończym 44-latkę. Kobieta, chcąc uniknąć zatrzymania, schowała się w szafie pod płaszczem. Zamiast wolności zyskała dodatkowe zarzuty – tym razem za kradzież z włamaniem na miejscowym targu.

kurtka zimowa M-TAC

Survival w mieście i w lesie – jaka kurtka zimowa sprawdzi się w obu warunkach?

Dlaczego wybór odpowiedniej kurtki zimowej ma znaczenie? Zima w mieście może być równie bezlitosna, co mróz w lesie. Niezależnie czy codziennie przemierzasz ulice, czy wybierasz się na weekendowy survival, odpowiednia kurtka zimowa to podstawa. Wybór nie jest prosty, bo często zwykłe modele są albo modne, albo funkcjonalne, rzadko łączą oba te aspekty. Właśnie tutaj wkracza kurtka survivalowa, która łączy wytrzymałość z estetyką. W codziennym użytkowaniu docenimy jej lekkość i wygodę, a w lesie – odporność na warunki atmosferyczne.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium