Miało być święto piłki nożnej, skończyło się walkowerem. Finał ekstraklasy został przerwany po chuligańskich wybrykach pseudokibiców Lecha Poznań. Jednak to co działo się na boisku, miało także swoją kontynuację poza nim
Podczas powrotu z meczu, na dworcu w Kutnie, pseudokibice Legii Warszawa zatrzymali pociąg i wyszli na peron. Tam duża grupa starła się z policjantami.
- Doszło do regularnego ataku na policjantów. Policjanci najpierw oddali salwę ostrzegawczą z broni gładkolufowej. To nie ostudziło zapędów chuligańskich. Broń z gumowymi pociskami została skierowana w kierunku chuliganów, cały czas atakujących kijami i kamieniami policjantów. Na miejscu interwencji, cała dynamiczna akcja trwała kilkanaście minut, zatrzymano dwóch pseudokibiców - powiedziała mł. insp. Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.