Przechodziłem po lodzie przez Morskie Oko z drugiego końca i kierowałem się do schroniska, no i najwyraźniej zasłabłem, bo nie pamiętam tego momentu - relacjonuje Zdzisław Twardosz, turysta odnaleziony w stanie hipotermii.
Jak mówi uratowany turysta, budził się kilka razy w nocy, jednak nie miał siły się podnieść. Nad ranem przestał odczuwać zimno i "spało mu się dobrze". Mężczyznę odnalazł turysta ze Słowacji, który podał mu gorącą herbatę i wezwał pomoc.