W tym roku przypada 75 rocznica bohaterskiej misji wojennej Jana Karskiego. Niebawem ma być znany program związanych z nią wydarzeń. Jest szansa, że jego imieniem zostania nazwana jedna z ulic we Lwowie.
Jak udało nam się dowiedzieć od polskiego dziennikarza ze Lwowa, ma tam być procedowany wniosek o nazwanie jednej z ulic tego miasta imieniem bohatera, który tam studiował i odebrał formację, która uczyniła go postacią powszechnie znaną w całym świcie – tego, który próbował powstrzymać Holocaust.
Zwróciliśmy się o informację w tej sprawie do Towarzystwa Jana Karskiego. – Owszem, prowadzone są w tej sprawie rozmowy od wiosny zeszłego roku – mówi nam Andrzej Ludek, przedstawiciel Towarzystwa. – Sam miałem nawet okazję wymieniania poglądów na temat lwowskiej świadomości Jana Karskiego z merem miasta Andrijem Sadowym. Odniosłem pozytywne wrażenie. Dialog ze stroną ukraińską trwa. Angażuje się w sprawę Konsulat Generalny RP we Lwowie.
Rozmówca nie ujawnia szczegółów. Jedyne, co udało się uzyskać to informacja, że Rada Miejska Lwowa decyzje nazewnicze podejmuje raz w roku, na początku maja. W tym roku – 8 maja.
We Lwowie są dwa adresy, pod którymi mieszkał bohater. Jeden to budynek przy ulicy Sapiehy, przemianowanej w niepodległej Ukrainie na ulicę Bandery. Drugi to kamienica przy ulicy Badenich, przemianowanej we wczesnych latach 50. na ulicę Rylejewa. Pierwszy z patronów Polakom kojarzy się zdecydowanie negatywnie i tragicznie. Drugi, na ogół się nie kojarzy. To rosyjski dekabrysta.
O ile w pierwszym przypadku zmiana imienia z Bandery na Karskiego wydaje się trudno wyobrażalna, o tyle w drugim już bardziej, bo Rylejew żadnych związków ze Lwowem nie ma. Oczywiście polski bohater związany ze Lwowem mógłby mieć także nową ulicę swego imienia. Pytanie jednak, co na to Rada Miejska.
W Lublinie, gdzie swoją siedzibę ma Towarzystwo Jana Karskiego są dwa fakty nazewnicze dotyczące ukraińskich bohaterów z ostatnich czasów – Rondo Piotra Mohyły i Skwer Tarasa Szewczenki. Symetrii po stronie Lwowa, jak dotąd, brak.
– Decyzja nazwania ulicy to suwerenna sprawa władz i radnych Lwowa. Towarzystwo Jana Karskiego jest dalekie od wywierania na cokolwiek wpływu. Możemy jedynie wyrażać naszą opinię. I tak, jak zdecydowanie przeciwni byliśmy chorym pomysłom odbierania imienia Tarasa Szewczenki lubelskiemu skwerowi, tak samo jesteśmy zdecydowanie za tym, aby Karski miał swoją ulicę we Lwowie, mieście, które nosił w sercu do końca swych dni. Naszym zdaniem, ktoś, kto był nominowany do nagrody Nobla, ktoś, kto uhonorowany został najwyższymi odznaczeniami Polski, Stanów Zjednoczonych i Izraela oraz ktoś, kto za swoje czyny wojenne otrzymał nominację generalską, żadnemu miastu ujmy by nie przynosił. Lwów bohaterów związanych z tym miastem i o takich dokonaniach nie ma w nadmiarze – uzupełnia Andrzej Ludek.