

Ogólnopolski zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw oraz zakaz detalicznej sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych –projekt takiej ustawy złożyła w Sejmie Lewica.

Obecnie około 180 gmin w Polsce wprowadziło nocną prohibicję. W Krakowie, Bydgoszczy czy Białej Podlaskiej obejmuje całe miasto. W Poznaniu, Wrocławiu, Katowicach czy Kielcach – tylko centra. Od września nocny zakaz obowiązuje w Gdańsku, w sezonie turystycznym – w Giżycku i Słupsku.
A we wtorek (23 września) Lewica złożyła w Sejmie projekt ustawy ograniczający dostęp do alkoholu w całym kraju.
Jak czytamy w uzasadnieniu do projektu noweli ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, celem nowych przepisów jest ograniczenie nadmiernej dostępności alkoholu i przeciwdziałanie jego promocji. Projekt przewiduje m.in. całkowity zakaz reklamy i promocji wszystkich napojów alkoholowych, w tym piwa; zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw, w zakładach leczniczych oraz w godzinach nocnych na terenie całego kraju (22-6); wprowadzenie obowiązku weryfikacji wieku przy zakupie; zakaz sprzedaży alkoholu poniżej sumy podatku akcyzowego i VAT; uregulowanie sprzedaży internetowej wyłącznie z odbiorem osobistym po okazaniu dokumentu tożsamości.
Posłanka Lewicy, wnioskodawczyni projektu Joanna Wicha na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie zwróciła uwagę na problemy społeczne wywoływane piciem alkoholu:
– W tej chwili nasze SOR-y zamieniają się w izby wytrzeźwień. Zamiast leczyć chorych, przyjmują pijanych delikwentów – mówiła posłanka. – Czy naprawdę musimy się godzić na to, że mamy 10 razy więcej sklepów alkoholowych niż aptek?
Jak podkreśliła, od lat toczy się dyskusja o szkodliwości i dostępności alkoholu. – Czas najwyższy, żebyśmy w końcu skończyli z tym mówieniem i narzekaniem, a wzięli się za robotę.
Senator Lewicy, do niedawna wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny przypomniał, że złożony przez Lewicę projekt ustawy jest rozwinięciem projektu, nad którym pracował w Ministerstwie Zdrowia. Zwrócił uwagę na problemy z „niedopracowaniem”, jeśli chodzi o możliwości zakupu alkoholu przez internet: – Dlatego wprowadzamy regulacje, w której można zamawiać przez internet, można płacić, natomiast odebrać trzeba w miejscu, gdzie jest detaliczna sprzedaż alkoholu, legitymując się, pokazując, że jest się tym, który zamówił ten towar.
Wojciech Konieczny podkreślił, że bardzo złym rozwiązaniem jest możliwość zakupu alkoholu z dowozem „pod drzwi”: – To nie jest żadna polityka antyalkoholowa – to jest promocja alkoholu, to jest promocja zachowań bardzo groźnych.
W kontekście proponowanego nocnego zakazu sprzedaży alkoholu wyjaśnił, że Lewica nie proponuje całkowitej prohibicji, natomiast chce uniemożliwić jego sprzedaż detaliczną w sklepach w godzinach nocnych: – Można iść do restauracji, można iść do punktu gastronomicznego, jeżeli ktoś tego wymaga.
Senator zaznaczył, że decyzją gmin nocne ograniczenie sprzedaży alkoholu może zostać lokalnie przedłużone między godz. 21 i godz. 9 rano.
Lider Nowej Lewicy, wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty podkreślił, że temat zwalczania alkoholizmu powinien być ponadpartyjny: – Rozmawiamy o wódzie. Rozmawiamy o rozpijaniu polskiego społeczeństwa. Rozmawiamy o czymś, co powinno mieć swój kres.
Czarzasty podziękował przy tym partnerowi koalicyjnemu, Polsce 2050, „za to, że myślą podobnie, za to, że wesprą również prawdopodobnie swoim projektem”. – Mało ważne, kto daje projekt pierwszy, kto daje projekt drugi - ważne, żebyśmy poszli w tym samym kierunku.
Pytany później, dlaczego w tej sprawie nie został złożony jeden, wspólny projekt ustawy, przygotowany wspólnie z partnerem koalicyjnym, zaznaczył, że „gest z jego strony jest jednoznaczny - ręce wyciągnięte w tej sprawie do przyjaźni, rozsądku i wspólnego działania”. Dodał, że Lewica będzie wspierała projekt Polski 2050 „we wszystkich tych rzeczach, w których będziemy wspólnie myśleli”.
W miniony czwartek (18 września) warszawscy radni przyjęli na sesji zaproponowane przez klub KO uchwały, m.in. w sprawie pilotażowego wprowadzenia nocnej prohibicji w Śródmieściu i na Pradze-Północ. Wcześniej prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wycofał swój projekt dotyczący wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu w nocy w całym mieście. Przepadł też projekt Lewicy i Miasto Jest Nasze, które chciały wprowadzenia nocnego zakazu sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach paliw na terenie Warszawy.
