Cena wody i ścieków w Kraśniku jest wyższa niż w Lublinie. M.in. dlatego, że prezes wodociągów zarabia więcej niż burmistrz – punktują działacze Nowoczesnej. Ulotki na ten temat trafiają do skrzynek pocztowych w całym mieście
Wydrukowaliśmy 15 tys. ulotek, rozprowadziliśmy już ok. 11 tys. z nich. W mieście pojawią się też plakaty – mówi Paweł Kurek, szef kraśnickich struktur partii Nowoczesna. – Kolportujemy ulotki, ponieważ jest to dla nas jedyna możliwość dotarcia do mieszkańców.
Akcja ulotowa ma związek z petycją, którą Nowoczesna wystosowała do burmistrza Kraśnika jeszcze w marcu. W piśmie porusza kwestię stawek za wodę i ścieki, zestawiając to z zarobkami prezesa Kraśnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. „Cena wody w naszym mieście jest jedną z najwyższych w województwie lubelskim, płacimy za nią wraz ze ściekami 11,14 zł/m3” – czytamy w petycji. „Natomiast wynagrodzenie prezesa kraśnickiej spółki wodociągowej to średnio 14,4 tys. zł brutto za miesiąc, więcej od burmistrza, który zarabia ok. 13 tys. zł brutto. Dla porównania: cena wody wraz ze ściekami w Opolu Lubelskim wynosi 6,37 zł/m3, a pensja prezesa to 7 tys. zł brutto (…). W województwie lubelskim średnia cena wody wraz ze ściekami to 9 zł/m3 (w Lublinie cena to 8,91 zł/m3).
Wszystkie te informacje znalazły się również na ulotkach, które trafiają do skrzynek pocztowych mieszkańców miasta.
– Nie tylko w Lublinie woda jest tańsza. Sprawdzałem stawki w różnych miastach. Nawet we Wrocławiu za wodę płaci się mniej – podkreśla Kurek. – Tymczasem pod względem zarobków mieszkańców Kraśnik znajduje się na 280 miejscu wśród miast powiatowych. A cena za wodę jest jedną z najwyższych w Polsce.
W związku z tym Nowoczesna domaga się i wnosi o obniżenie pensji prezesa KPWiK do „poziomu adekwatnego do kraśnickich realiów” i zmniejszenia liczby członków Rady Nadzorczej miejskiej spółki z 5 do 3 osób, „a w efekcie do obniżenia cen wody, przynajmniej do poziomu ceny w mieście Lublin, to jest 9 zł/m3”.
– Uważamy, że prezes KPWiK powinien zarabiać 7–7,5 tys. zł brutto. To byłoby wystarczające wynagrodzenie – proponuje Kurek.
– Prezes KPWiK bardzo sprawnie przeprowadził bardzo dużą inwestycję (modernizacja oczyszczalni ścieków – red.), która była obarczona dużym ryzykiem – odpowiada Mirosław Włodarczyk, burmistrz Kraśnika.
Tyle że inwestycja ta już się zakończyła. – Rada Nadzorcza zawsze może wystąpić z propozycją obniżenia pensji prezesa – dodaje Włodarczyk. – Przyjrzymy się temu tematowi. Sprawdzimy, ile zarabiają prezesi spółek, które mają podobne zadania w innych miastach.
Zdaniem burmistrza Kraśnika obniżenie cen za wodę i ścieki to „pobożne życzenia”. – Sam chętnie się do tej inicjatywy przyłączę, ale wszyscy wiemy, że nie mamy na to wpływu, bo to wynika z działalności spółki – mówi Włodarczyk. I dodaje: To jest koszt amortyzacji. Te pieniądze w spółce zostaną, ale potrzebne są kolejne inwestycje – zaznacza i jako przykład podaje, że 30 procent mieszkańców miasta nie ma jeszcze kanalizacji.
Zdaniem burmistrza Kraśnika akcja Nowoczesnej to „początek jej kampanii wyborczej”.