Zatrzymani przez policję mieli przy sobie pudełeczko na różaniec. Ale w środku nie było dewocjonalia. Za to w pobliżu znajdował się krzak konopi.
Podczas patrolu w Kraśniku uwagę policjantów przykuło dziwne zachowanie dwóch mężczyzn, którzy przebywali w lesie. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić, o co chodzi.
- Kiedy policjanci podeszli w stronę mężczyzn, nagle jeden z nich schował coś za siebie. Okazało się, że było to pudełko po różańcu należące do kontrolowanego 26-letniego mieszkańca miasta. Po otworzeniu pudełeczka, zamiast różańca, policjanci ujawnili marihuanę – relacjonuje policja.
Potem okazało się, że 26-latek zasadził sobie w tej okolicy krzak konopi i postanowił z niego skorzystać. Drugi z mężczyzn tłumaczył, że o niczym nie wie, ale gdy przeszukano jego mieszkanie, kryminalni odnaleźli słoiczek z zawartością ponad 20 gramów marihuany.