Nie udało się znaleźć chętnego do prowadzania herbaciarni – kawiarni w parku im. Jana Pawła II w Kraśniku. Przedsiębiorca, który chciałby prowadzić działalność w tym lokalu nie mógłby sprzedawać alkoholu.
– Jeszcze jak park nie był odnowiony mieliśmy mnóstwo zgłoszeń od mieszkańców, że w sobotę jest tam głośno i naruszany jest porządek – wskazuje Michał Mulawa, rzecznik Urzędu Miasta w Kraśniku. – Obecnie park jest pięknie wyremontowany. Jest to miejsce spotkań kraśniczan w różnym wieku. Od samego początku mówiliśmy, że nie wyrazimy zgodny na sprzedaż alkoholu w tym lokalu. Chcielibyśmy aby tam powstała kawiarnia-herbaciarnia. Miejsce gdzie będzie można coś, zjeść, wypić coś zimnego.
Lokal ul. Parkowej 1 został zamknięty jeszcze w połowie ubiegłego roku, kiedy to ruszyły prace budowlane w parku. Osoba, która wcześniej prowadziła tutaj działalność przeniosła się w inne miejsce.
W maju br. miejska spółka Kraśnickie Przedsiębiorstwo Mieszkaniowe ogłosiło przetarg na dzierżawę nieruchomości na okres 3 lat. To parterowy budynek o powierzchni użytkowej 165 mkw wraz z placem utwardzonym kostką o powierzchni 96,75 mkw. Poza zakazem sprzedaży alkoholu były też inne warunki do spełnienia. Chodziło o bezpłatne udostępnienie lokalu członkom trzech Klubów Seniora trzy razy w tygodniu w okresie od 1 września do 31 maja każdego roku w godzinach 17 – 19, prowadzenie ogólnodostępnej, bezpłatnej toalety jak też umożliwienie odpłatnego korzystania z prądu w czasie imprez miejskich na terenie parku im. Jana Pawła II. Wywoławcza wysokość czynszu dzierżawnego wynosiła 1000,00 zł brutto za miesiąc.
Chętny jest nie znalazł. – Nikt się nie zgłosił – potwierdza Kazimierz Choma, prezes KPM w Kraśniku.
Nie ma jeszcze decyzji czy zostanie ogłoszony drugi przetarg. – Przeanalizujemy dotychczasowe warunki. Bo to, że nie zgłosił się nikt z czegoś wynika – mówi Mulawa.
– Jeśli coś ma przynosić komuś zysk to osoba ta musi mieć wolność działania a więc może np. organizować dyskoteki czy też sprzedawać alkohol – komentuje Wiesław Michałowski, prezes Kraśnickiej Izby Gospodarczej.
Na to miejsce ma jednak inny pomysł. – Może oddać ten lokal np. jednemu z działających w mieście klubów abstynenta Dzięki temu wzrosłaby świadomość społeczeństwa odnośnie używek i zagrożeń z tym związanych. Może to być też inna organizacja non profit, która nie jest nastawiona na zysk.