Jest to druga, co do wielkości transakcja między Agencją Rozwoju Przemysłu a Chińczykami. Fabryka Łożysk Tocznych w Kraśniku przechodzi w ręce firmy kontrolowanej przez Tri-Ring Group Corporation.
Co zrobią Chińczycy?
– Zdecydowaliśmy się na inwestycję, bo Polska jest rynkiem dużym i interesującym, również w skali Europy – tłumaczył podczas poniedziałkowej uroczystości w Hotelu Sheraton – Gao Shaobing z ZXY Luxembourg Investment S.a.r.l, która będzie ostatecznym nabywcą akcji FŁT-Kraśnik. – Analizowaliśmy sytuację i atuty fabryki w Kraśniku i planujemy, że po naszym zaangażowaniu, jako inwestora strategicznego, zakład zwiększy swoje możliwości produkcyjne i handlowe.
"Szansa na rozwój"
Zdaniem Włodzimierza Karpińskiego, ministra Skarbu Państwa transakcja to dobra wiadomość nie całego województwa lubelskiego. – Dotychczasowe rządowe wsparcie dla FŁT uchroniło firmę przed najgorszymi skutkami kryzysu, a nowy inwestor daje realne możliwości konsekwentnego rozwoju – wskazywał minister Karpiński.
Po podpisaniu umowy o sprzedaży, przeniesienie własności akcji na stronę chińską nastąpi po uzyskaniu odpowiednich zezwoleń. Jak podaje ARP ma to być najpóźniej do końca sierpnia br. Do tego czasu cena jaką uzyskano ze sprzedaży FŁT-Kraśnik pozostaje tajemnicą.
– Kwota ok. 300 mln zł, która pojawiła się w mediach to nieporozumienie – dementuje dotychczasowe nieoficjalne informacje Roma Sarzyńska-Przeciechowska, rzecznik ARP.
Wielka chińska inwestycja
Zdradza jednak, że sprzedaż FŁT w Kraśniku będzie drugą, co do wielkości transakcją pomiędzy ARP a inwestorami z Chin.
W styczniu ub. roku cywilna części Huty Stalowa Wola została sprzedana firmie Guangxi LiuGong Machinery za ok. 300 mln zł, wliczając w to inwestycje w zakładzie.