Do dwóch wypadków z udziałem ciężarówek doszło w jednej miejscowości. Obie zjechały do rowu.
Do pierwszego ze zdarzeń doszło po godz. 5:00. 34-letni mieszkaniec Brzeska, kierując ciężarówką marki Scania z naczepą stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do przydrożnego rowu. Do zdarzenia doszło w miejscowości Chorupnik. Na szczęście na drodze nie było innych uczestników ruchu. Kierujący jechał sam i był trzeźwy. Z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Krasnostawscy policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia, którego prawdopodobną przyczyną mogło być zaśnięcie kierującego.
Do drugiego zdarzenia doszło w środę rano, tuż po godz. 5:00. Do miejscowości Chorupnik zostali skierowani policjanci z drogówki, ze względu na zdarzenie drogowe z udziałem dwóch ciężarówek. Sytuacja wyglądała na niebezpieczną, na całe szczęście skończyło się tylko na uszkodzonym pojeździe.
Policjanci ustalili, że 51-letni mieszkaniec gm. Chełm kierując ciężarówką marki Renault z przyczepą na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem, po czym zarzuciło ciężarówką i stanęła w poprzek drogi. Nastąpiło to w sytuacji, gdy z naprzeciwka nadjeżdżała ciężarówka marki Renault, której 54-letni kierujący aby uniknąć zderzenia zmuszony był zjechać do rowu. Nikomu nic się nie stało i nie doszło do zderzenia się ciężarówek. Kierujący pojazdami byli trzeźwi i nie odnieśli obrażeń.
51-latek został ukarany mandatem karnym za stworzenie zagrożenia na drodze.