Wojewoda Przemysław Czarnek odwiedził Egipcjan prowadzących lokal z kebabem w Krasnymstawie. Obcokrajowcy kilka dni temu zostali napadnięci
Wojewoda pojawił się w lokalu dzisiaj. Rozmawiał z Egipcjaninami i ich rodziną. To reakcja na nasz niedawny artykuł, w którym opisaliśmy sprawę.
Mieszkaniec osiedla z tatuażami i ogoloną głową przyszedł do baru i dopuścił się czynnej napaści na Wafika, kolegę i pracownika Miny. Poza wyzwiskami padły słowa: „Nie chcemy was w Polsce”, „Polska dla Polaków”.
– Trzy dni temu jeden z chuliganów naubliżał mi, że jestem islamistą i terrorystą – mówił Wafik. – Pokazałem mu wtedy koptyjski krzyż (patrz niżej), który stale noszę na szyi, a on na ten krzyż napluł i rzucił się na mnie z pięściami.
Kościół katolicki obrządku koptyjskiego to jeden z katolickich kościołów wschodnich, działający na obszarze Egiptu i wśród diaspory koptyjskiej. Założony – jak głosi tradycja – przez świętego Marka Apostoła. Dziś liczy około 210 tysięcy wiernych, wśród których posługę pełni 175 księży niezakonnych i 40 zakonnych (franciszkanów).
Napastnicy zostali zatrzymani. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
W środę wojewoda przekonywał, że chociaż zatrzymani w sprawie mężczyźni odpowiadają za przemoc z powodu przynależności narodowej, to nie mieli takiej motywacji.
– W Krasnymstawie mamy do czynienia z atakiem recydywistów. Ludzi, którzy byli karani za gwałty, rozboje i ubliżanie policjantom – mówi Przemysław Czarnek. – To, że oni są jeszcze na wolności i dokonali kolejnego przestępstwa, to efekt tego, że w Polsce wymiar sprawiedliwości jest, jaki jest.