Anuszik Bar to miejsce dla zwolenników ormiańskiej kuchni przyrządzanej na grillu opalanym drewnem.
Miejsce jest klimatyczne, zapach chinkali i baraniny elektryzuje smakoszy. Dla wielbicieli polskiej kuchni właściele mają boczek i golonkę z grilla. Mięsa je się z chlebem lawasz. To cienkie placki wypiekane w specjalnych piecach glinianych, wkopanych w ziemię.
Ale kto mięsa nie je, zje tu warzywa z grilla, w tym rewelacyjną, opiekaną paprykę, bakłażan, całe główki czosnku. My lubimy tam zajść na najlepsze kiszonki w Lublinie: kapustę, papryki, ogórki, czosnek. Gospodarze doprawiają je autorską mieszanką ziół.
Wężymord w Nałęczowie
Skorzonera, inaczej wężymord. Jak ja się cieszę, że dania z wężymordem wchodzą do karty w Willa Filiks w Nałęczowie. Wężymord się wije w ziemi, ma powyżej pół metra długości, trudno go wyciągnąć w całości. Ma czarną, aksamitną skórkę, w środku jest biały i soczysty.
Wężymord ma smak podobny do szparagów, najlepiej go ugotować i podać polany masłem z tartą bułką. Agnieszka Filiks kroi wężymorda, panierują i zapieka na chrupiąco. Okazuje się, że to wykwintny dodatek do dań. My zjedliśmy go z cielęciną na gołąbku z kaszy jaglanej.