Komisja Nadzoru Finansowego sprawdzi, czy nie została wykorzystana informacja poufna w związku z zamiarem przejęcia Bogdanki przez Grupę Enea.
Jak napisaliśmy wczoraj, w poniedziałek Grupa Enea wezwała do sprzedaży akcji Bogdanki. Koncern energetyczny, należący w większości do Skarbu Państwa, chce kupić 22 miliony akcji LW Bogdanka (tj. ponad 64 proc. głosów na walnym zgromadzeniu). Ogłosił, że płaci za akcję 67,39 zł. Reakcja giełdy była natychmiastowa. Notowania lubelskiej spółki poszybowały na warszawskim parkiecie o ponad 24 proc., z 52 do blisko 65 złotych za papier.
– Na pewno nie doszło do manipulacji akcjami LW Bogdanka. To już sprawdziliśmy – mówi Maciej Krzysztoszek z biura prasowego Komisji Nadzoru Finansowego. Teraz kilkuosobowa grupa ekspertów z KNF sprawdzi, czy nastąpiło wykorzystanie informacji poufnej. – Ktoś mógł znać zamiary Grupy Enea i wykorzystać tę wiedzę do gry na giełdzie – dodaje Krzysztoszek.
Ekipa z KNF prześledzi transakcje akcjami Bogdanki z kilkunastu sesji. Wyniki tej kontroli będą znane za kilka tygodni.