Problem z masowymi zwolnieniami pielęgniarek ma kolejny szpital. Tym razem chodzi o Lubartów. Na L4 jest tam już 51 pielęgniarek z 226 zatrudnionych
Sytuacja jest bardzo dynamiczna. W tym momencie najtrudniej jest na oddziale chirurgii i neurologii, gdzie najwięcej pielęgniarek poszło na zwolnienia. Jesteśmy przygotowani na to, że te oddziały będą musiały zawiesić działalność. Jeśli tak się stanie, to będziemy odsyłać pacjentów do szpitali m.in. w Parczewie czy Radzyniu Podlaskim – mówi Łukasz Semeniuk, dyrektor SPZOZ w Lubartowie. – Odwołaliśmy zabiegi planowe, ale cały czas przyjmujemy pacjentów w stanach bezpośredniego zagrożenia życia – zapewnia.
Pielęgniarki chcą podwyżki zasadniczego wynagrodzenia o 1200 zł brutto. – Jest to postulat, którego ze względów finansowych nie mogę spełnić. Gdyby każda pielęgniarka miała dostać taką podwyżkę szpital poniósłby koszt w wysokości 2 milionów złotych – tłumaczy Semeniuk. – Nie mamy takich pieniędzy. A ryczałt z NFZ jest na tym samym poziomie.
Na wtorek zostało zaplanowane kolejne spotkanie z pielęgniarkami. – Nie wiem jak będzie mogło się odbyć w sytuacji gdy przewodnicząca związku zawodowego i większość zarządu jest na zwolnieniu lekarskim – stwierdza Semeniuk.
Tymczasem w szpitalu przy ul. Jaczewskiego w Lublinie coraz więcej pielęgniarek wraca ze zwolnień lekarskich do pracy. We wtorek na L4 było ich 141 czyli o blisko o 80 mniej niż w poniedziałek. Nie wiadomo natomiast czy pielęgniarki podtrzymają decyzję o zawieszeniu strajku, o której poinformowały w poniedziałek rano. To będzie zależało od kolejnego spotkania z dyrektorem, które zostało przełożone na środę.
Jak tłumaczyła sekretarz związku zawodowego reprezentującego pielęgniarki, decyzja o zawieszeniu strajku została podjęta po ubiegłotygodniowych deklaracjach wojewody. Mówił on wzroście zarobków pielęgniarek specjalistek do 6 tys. zł brutto.
– To nas satysfakcjonuje – stwierdziła Dorota Ronek, sekretarz Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy SPSK4 w Lublinie.
Jak tłumaczył Radosław Starownik, dyrektor SPSK4 w Lublinie, średnia pensja pielęgniarki specjalistki po proponowanej przez niego zmianie wynosiłaby ok. 6 tys. zł brutto.
– W tym momencie średnia pensja to 5130 zł brutto. 850 zł podwyżki to jednak przesunięcie dodatku zembalowego do wynagrodzenia zasadniczego, a nie dodatkowe pieniądze – podkreśla Starownik.