Elżbieta Wąs i Anna Gryta z Miasta Obywatelskiego Lubartów oceniły radnych. Najaktywniejszym okazał się Jakub Wróblewski z PO. Największymi leniuchami, z takimi samymi fatalnymi wynikami jest trójka radnych
Obie panie nie kryją, że za impulsem sporządzenia rankingu radnych z Lubartowa stoi Fundacja Wolności. – Na podstawie metodologii fundacji opracowałyśmy własny ranking na półmetku kadencji – mówi Elżbieta Wąs. – W naszym rankingu średnia wynosi 17 punktów. Są radni, którzy ją zdecydowanie przekroczyli i tacy, którzy uzyskali znacząco mniej – dodaje Anna Gryta.
- Brakuje nam w życiu publicznym i politycznym, jednolitego systemu ocen. Pozbawionego elementów na których opierają się dotychczasowe kampanie wyborcze. Dlatego podjęłyśmy wysiłek opracowania listy radnych w oparciu o dane liczbowe – tłumaczy.
Autorki rankingu przyjęły przejrzyste kryteria dla wszystkich radnych. – Poddałyśmy analizie zabranie głosu w trakcie debat, samodzielnie składane interpelacje, dostępność radnych, obecność na głosowaniach, członkostwo w komisjach oraz kontakt i odpowiedź na nasze zapytanie – wylicza Elżbieta Wąs.
• Najwięcej punktów, 47,5 pkt., zdobył radny Jakub Wróblewski (Platforma Obywatelska).
Na ten wynik składa się 25 pkt. za głos zabrany w trakcie debat. – Przyjęłyśmy, że od 1 do 5 głosów dajemy jeden punkt – tłumaczy Anna Gryta. – Analogicznie oceniałyśmy interpelacje. W tym kryterium radny uzyskał 14 pkt. Kolejnym była dostępność radnego, czyli podanie numeru telefonu, adresu mailowego, strony www/Fb oraz to, czy radny dyżuruje. Za to przyznałyśmy 2 pkt.
Za obecność na głosowaniach radny PO uzyskał również 2 pkt. Oznacza to że był na głosowaniach między 90 a 95 proc. Przynależność do komisji oceniłyśmy na 2 pkt. Wynika to z przyjętej punktacji, w której 1 punkt przyznawałyśmy za udział w dwóch komisjach. Za kontakt przyznałyśmy 2,5 pkt. Zabrakło z kolei punktów za odpowiedź na nasze zapytanie – tłumaczy zasady wyliczenia Elżbieta Wąs.
• Drugie miejsce z wynikiem 43,5 pkt. zajął radny Jacek Tomasiak (Wspólny Lubartów).
• Trzecie - z wynikiem 37 punktów zajął radny Grzegorz Gregorowicz (Wspólny Lubartów).
– Moja aktywność to efekt dużej liczby spraw zgłaszanych przez mieszkańców. Tak rozumiem sumienne wykonywanie mandatu – mówi Jacek Tomasiak. – Najbardziej aktywni radni chcą usprawnić proces legislacyjny w naszym mieście. Szkoda, że nasze propozycje uchwał, tak często są odrzucane – dodaje radny Tomasiak.
A kto znalazł się na końcu tabeli? Trzech radnych ma taki sam wynik – 6 pkt. • To: Ewa Grabek (niezrzeszona) • Marzanna Majewska (Prawo i Sprawiedliwość) i • Robert Błaszczak (Wspólnota Lubartowska).