
Trzy osoby zginęły, a ponad trzydzieści zostało rannych w wypadku autokaru, do którego doszło wczoraj rano koło Dunkierki na północy Francji.

Większość pasażerów z Chełma jechała do Dublina - przez Londyn, gdzie mieli być wczoraj ok. godz. 8. Ich podróż skończyła się dwie godziny wcześniej - na autostradzie A16 w pobliżu Dunkierki na północy Francji.
Bez szwanku z wypadku wyszedł 20-letni Tomek z Rejowca. Jego mama, pani Zdzisława, o wszystkim dowiedziała się z telewizji. - Mówili o wypadku - opowiada. - Nagle zobaczyłam syna, jak siedzi pod jakimś namiotem. Bardzo się zdenerwowałam. Nie mogłam się do niego dodzwonić. Dwie godziny później zadzwonił sam. Mówił, że mieli wypadek, że nic mu się nie stało. Potem zadzwonił jeszcze raz ze szpitala w Dunkierce.
Sprawę bada Prokuratura Rejonowa w Zamościu. Dziś w zamojskiej firmie pojawią się też kontrolerzy Inspekcji Transportu Drogowego. Sprawdzą kursy z lipca i sierpnia. Polonia ma 30 autokarów, które w ciągu miesiąca wykonują 56 kursów. (PAP)
Reporterzy Dziennika Wschodoniego