60-letni kierowca hondy cudem uniknął śmierci. Z kontenera ciężarówki, koło której przejeżdżał - wprost na przednią szybę jego auta - spadła bryła lodu. Kierowca hondy z obrażeniami twarzy trafił do szpitala. O sprawie poinformował nasz Internauta.
- Kierowca hondy jechał od strony Kurowa w stronę Lublina. Nagle z dachu ciężarówki, która nadjeżdżała z przeciwnej strony, spadła duża bryła lodu i wbiła się w przednią część hondy - mówi Jacek Deptuś z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Ranny kierowca z obrażeniami twarzy trafił do szpitala. Ciężarówka nawet się nie zatrzymała. Policja poszukuje jej kierowcy i prosi świadków o kontakt pod nr tel. 997 lub 081 881 10 07.
- Na szczęście do takich wypadków nie dochodzi często, ale apeluję do kierowców, by odśnieżali swoje samochody i przygotowywali je do jazdy, zanim wyruszą w drogę. Należy to do ich obowiązków - mówi Jacek Deptuś.
Mężczyźnie, który spowodował wypadek grozi do 3 lat więzienia.