Dominów: Nowy targ działa. W lepszych warunkach i na razie bez opłat

Pierwszego dnia frekwencja nie była duża. Na targowisku rozłożone zostały cztery stoiska. Głównie z odzieżą, pościelą oraz obuwiem.

– Jak na pierwszy dzień wrażenia są bardzo pozytywne, największym atutem jest nawierzchnia zrobiona z kostki – mówi Nelly Hankowska, która ze swoimi produktami przyjechała z Łęcznej. – Na początku się zastanawialiśmy, czy w ogóle opłaca się rozstawiać, ale opłaciło się. Baza jest naprawdę świetna, wbrew pozorom nie na każdym targowisku jak tu są śmietniki i toalety.

Jak na niewielką liczbę mieszkańców gminy Głusk, handlarze byli zadowoleni z ruchu. Podoba im się również dzień, w którym organizowany jest targ. – Piątek to bardzo dobra pora, jest obok urząd gminy, więc może ktoś przy okazji przyjdzie na zakupy – mówi pan Krzysztof.

Sprzedawcom podoba się brak wmurowanych stołów. – To jest złe rozwiązanie, nie można tego przesunąć – mówi Nelly Hankowska.

– Im mniej obiektów na targu, tym lepiej – dodaje pan Krzysztof. – W porównaniu do Piask, czy Łęcznej tu jest bardzo dobrze.

Ulokowanie targowiska w centrum również bardzo podoba się handlarzom. W pobliżu jest sklep, urząd gminy, szkoła. Budują się tam również bloki mieszkalne. – Dzięki temu może będzie więcej klientów, zwłaszcza jak rozpocznie się rok szkolny – mówią sprzedawcy.

Poza 32-arowym otwartym placem, na targowisku znajduje się 8 budynków i 5 wiat. Pawilony handlowe mają wymiary 15,5 na 17,5 metra, wszystkie są zaopatrzone w pełne zaplecza sanitarne. Plac targowiska dostosowany jest również do handlu samochodowego; sprzedawcy będą mogli rozstawiać również skrzynki ze swoimi produktami. Budowa nowego targowiska kosztowała ok. 1,5 mln zł, z czego ok. 1 mln zł to była unijna dotacja. Do końca roku handlarze zwolnieni są ze wszelkich opłat. Nowy rynek jest kolejnym elementem rozbudowywanego nowego centrum gminy Głusk w Dominowie, gdzie funkcjonuje już m.in. nowa siedziba gminy, centrum kultury i biblioteka.