Nowych miejsc pracy przybywa, ale i tak rośnie bezrobocie. W porównaniu do ubiegłego roku zarabiamy też nieco mniej. Pomimo tego robimy coraz droższe zakupy.
Okazuje się, że w lutym poziom zatrudnienia był o niecały procent wyższy niż przed rokiem. Nieznacznie wzrosła również stopa bezrobocia. Obecnie sięga 14,4 proc. Najgorzej jest tradycyjnie w powiatach włodawskim i hrubieszowskim. Niemal co czwarta osoba zdolna do pracy pozostaje tam bez pracy.
Analitycy zauważyli, że w lutym przeciętna pensja brutto w sektorze przedsiębiorstw obniżyła się o ponad jeden procent w stosunku do roku ubiegłego. Obecnie średnie wynagrodzenie wynosi u nas dokładnie 2986,18 zł brutto. Lepiej zarabia się w budżetówce. Przeciętna pensja w tym sektorze to ponad 3600 zł.
Jak zmieniły się ceny w sklepach?
Luty upłynął również pod znakiem podwyżek cen paliw. Benzyna była o blisko 16 proc. droższa niż rok wcześniej. Podobny wzrost cen zanotowano również w przypadku biletów komunikacji miejskiej.
Mizerne płace i coraz wyższe ceny powinny skutkować mniejszymi wydatkami. Nic bardziej mylnego. W sklepach zostawiamy coraz więcej pieniędzy. Według GUS, w porównaniu z lutym 2011 r. wzrost sprzedaży detalicznej przekroczył 20 proc. Dotyczył niemal wszystkich towarów. Mniej wydajemy jedynie na prasę i książki.
Generalne zwiększenie wydatków nie jest raczej przejawem naszej rozrzutności. Większość konsumentów po prostu nie ma wyjścia. Wystarczy wspomnieć, że największy wzrost sprzedaży dotyczy paliw.
Optymizmem napawają dane o sytuacji przedsiębiorstw. GUS zebrał informacje o ubiegłorocznych inwestycjach. Okazało się firmy wydały na ten cel o kilkanaście procent więcej niż rok wcześniej.