Nie żyje 30-letni wędkarz, który wybrał się ze znajomymi łowić ryby w Wiśle. W poniedziałek po godzinie 12 płetwonurkowie wyłowili jego ciało.
Mężczyzna zaalarmował kolegów i własnymi siłami próbowali odszukać towarzysza. Gdy ich wysiłki okazały się bezskuteczne, o wszystkim powiadomili policjantów. - Funkcjonariusze przeczesali teren w okolicach miejsca, gdzie zaginiony łowił ryby. Na miejsce dotarła również ekipa płetwonurków – mówi policjantka.
W poniedziałek po godzinie 12 płetwonurkowe wyłowili ciało wędkarza. Trwa policyjne śledztwo.