Kolejne dwie osoby zmarły na skutek wychłodzenia organizmu. Nie żyje 54-latek z gm. Dołhobyczów i 64-latek, którego znaleziono w gm. Konopnica.
Jedną z ofiar wychłodzenia jest 54-letni mieszkaniec gm. Dołhobyczów. Leżące na polu ciało mężczyzny przysypane śniegiem znaleźli będący na polowaniu myśliwi. Lekarz na miejscu stwierdził zgon mężczyzny, który nastąpił najprawdopodobniej z powodu wychłodzenia.
- Ze wstępnych informacji wynika, że mężczyzna wracając do domu, chciał skrócić sobie drogę przez pola - mówi Anna Kamola z lubelskiej policji.
Do kolejnej tragedii doszło w gm. Konopnica. Kilkaset metrów od zabudowań odnalezione zostało ciało 64-letniego mężczyzny. Jak ustalili policjanci z komisariatu w Bełżycach, mężczyzna dzień wcześniej wyszedł z domu. - Na ciele mężczyzny nie ujawniono żadnych śladów świadczących o udziale osób trzecich - tłumaczy Kamola.