Komendant miejski policji w Lublinie zarządził dziś kontrolę. Ma wyjaśnić, czy policyjne dokumenty są na swoim miejscu.
3 września jeden z funkcjonariuszy drogówki zorientował się, że zginęły notatniki, w których policjanci zapisują, co robili na służbie. Były przechowywane w szafie oraz niewielkim magazynie. Pochodziły z lat 2005-2006. Złodziej musiał użyć klucza, bo na pancernej szafie nie było śladów włamania. Policja zawiadomiło prokuraturę o kradzieży.
Wczoraj Prokuratura Okręgowa w Lublinie wystąpiła o przekazanie śledztwa poza okręg lubelski. To dlatego, że prokuratorzy na co dzień współpracują z komendą miejską.
(er)