Prokuratura zajęła się wyjaśnieniem, jak doszło do tego, że w szklanych ampułkach z lakcidem, produkowanym przez lubelski Biomed, znalazło się szkło.
Postępowanie prowadzi Prokuratura Rejonowa Lublin-Południe. Wkrótce wystąpi do Narodowego Instytutu Leków z pytaniem, czy w zabezpieczonej partii lakcidu znajdują się zanieczyszczenia, a jeśli tak - czy są szkodliwe dla ludzi.
Inspektor farmaceutyczny wycofał podejrzaną partię leku z aptek. Kawałki szkła w jednej z ampułek odkrył jeden z pacjentów.