- To festiwal, na którym zapraszane są najlepsze zespoły z całego świata. W tym roku mieliśmy okazję występować obok grup z USA, Wenezueli, Argentyny, Meksyku, Hiszpanii, Szwajcarii, Rosji i Filipin. Europejska muzyka dawna robi tam prawdziwą furorę. Na koncerty przychodziło nawet dwa tysiące osób - mówi Witold Danielewicz, szef zespołu. - Tegoroczny wyjazd był dla nas wyjątkowy. Organizatorzy docenili nasz wkład w festiwal i oprócz licznych atrakcji zafundowali zespołowi czterodniowy pobyt w Acapulco. Wyjazd zaowocował także pomysłem na polsko-amerykański festiwal muzyki chóralnej, którą chcemy zorganizować w przyszłym roku. Weźmie w nim udział m.in. amerykański zespół, z którym zaprzyjaźniliśmy się podczas pobytu w Meksyku.
Członkowie Scholares Minores pro Musica Antiqua grają na kilkudziesięciu dawnych instrumentach, śpiewają a także tańczą dawne tańce dworskie. Zespół wielokrotnie koncertował w kraju i za granicą.