299,98 zł za noc w lubelskiej "wytrzeźwiałce". Zacznie działać w kwietniu

Ostateczną stawkę za pobyt w miejskiej „wytrzeźwiałce” ustalić ma Rada Miasta. Wczoraj do radnych trafił prezydencki projekt uchwały w tej sprawie. Prezydent wpisał tam kwotę, która wygląda jak wzięta ze sklepowej promocji: 299,98 zł.

To nie przypadek. Tyle wynosi limit na rok 2016 ogłoszony przez Ministerstwo Zdrowia. Ani w Lublinie, ani w żadnym innym mieście od osoby przywiezionej na przymusowy nocleg nie można pobrać ani grosza więcej.

Ratusz tłumaczy, że na maksymalną dopuszczalną opłatę zdecydował się dlatego, że chce pokryć nią koszty opieki nad „noclegowiczami”, w tym zabiegi higieniczno-sanitarne.

Jednocześnie miasto liczy się z tym, że za nocleg zapłacą nieliczni. Spodziewana ściągalność opłat to 30 proc. Jedni powiedzą „tylko 30 proc.”, innego zdania będą ci, którzy pamiętają zamknięcie starej Izby Wytrzeźwień przy Kawiej, która zakończyła żywot ze ściągalnością na poziomie 4 proc.

Nowa „wytrzeźwiałka” będzie działać w budynku Komendy Miejskiej Policji przy ul. Północnej. Adaptację pomieszczeń zleciło miasto.

– Placówkę uruchomimy w kwietniu – mówi Adam Mołdoch, zastępca dyrektora Centrum Interwencji Kryzysowej. Wkrótce wstawiane mają być meble, a potem sprzęt medyczny. – W pierwszym lub drugim tygodniu marca planujemy rekrutację – dodaje Mołdoch. Potrzeba będzie m.in. kierowników zmiany będących jednocześnie depozytariuszami, pielęgniarzy i pielęgniarek oraz kierowników zmiany.

W nowej placówce będzie mogło dochodzić do siebie jednocześnie 20 osób. Przewidziano 9 miejsc dla mężczyzn, 6 dla kobiet, a dodatkowo 3 dla nieletnich i po jednym w izolatce oraz sali z łóżkiem z pasami dla osób agresywnych. O tym, jak długo potrwa nocleg ma decydować lekarz dyżurny. To on po wstępnym badaniu oceni, kiedy daną osobę należy ponownie zbadać. Nietrzeźwi nie będą mogli opuścić placówki. Chętni będą mieli możliwość skorzystania z pomocy psychologicznej.