Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Za bardzo skupiają się na źle zaparkowanych autach, ciężko się do nich dodzwonić i zbyt długo czeka się na ich przyjazd.
To opinia Ratusza o pracy Straży Miejskiej. Zdaniem miasta potrzebne są zmiany, w tym zaostrzenie systemu naboru funkcjonariuszy.
Prześwietlenie Straży Miejskiej zlecił prezydent Lublina. Działalność mundurowych analizowali urzędnicy Wydziału Bezpieczeństwa Mieszkańców i Zarządzania Kryzysowego. Właśnie tam powstał raport, który trafił na biurko prezydenta. Jednak Ratusz nie chce pokazać tej analizy dziennikarzom. - Raport jest dokumentem roboczym przeznaczonym wyłącznie dla prezydenta - tłumaczy Mirosław Kalinowski z prezydenckiego Biura Prasowego.
Miasto ujawniło tylko skróconą notatkę o głównych ustaleniach raportu. Ale i ona nie stawia strażników w najlepszym świetle. Jako jedno z uchybień wymienione jest tam "nadmierne koncentrowanie się na nieprawidłowo zaparkowanych samochodach kosztem innych interwencji”.
- Na razie nie będę tego komentowała, bo szefostwo jest na urlopie - mówi Ryszarda Bańka, rzeczniczka Straży Miejskiej. Szef strażników, Waldemar Wieprzowski ma wolne do końca tygodnia.
Jednak mundurowi czują się tym zarzutem dotknięci. - To nie nasza wina, że kierowcy parkują jak chcą. Przecież jak widzimy nieprawidłowo postawione auta musimy reagować. To przecież nasz obowiązek. Poza tym wiele takich przypadków zgłaszają nam sami mieszkańcy. Mamy im odmawiać? - obrusza się proszący o anonimowość funkcjonariusz.
Ratusz wypomina też strażnikom, że czasem na przyjazd patrolu trzeba długo czekać i zdarza się, że ciężko jest uzyskać połączenie z ich numerem alarmowym. - Numer jest i działa. Ja się dodzwaniam. Ale mówię w swoim imieniu, za straż nie chcę się wypowiadać. Poczekajmy, aż komendant wróci z urlopu - mówi rzecznik Bańka.
Wczoraj, gdy o godz. 17.30 dzwoniliśmy pod numer 986 dyżurna funkcjonariuszka podniosła słuchawkę dopiero po dziewiętnastym sygnale.
Lista potrzebnych zmian jest już gotowa. Szef wydziału kryzysowego określa je jako pilne.
Prześwietlenie Straży Miejskiej zlecił prezydent Lublina. Działalność mundurowych analizowali urzędnicy Wydziału Bezpieczeństwa Mieszkańców i Zarządzania Kryzysowego. Właśnie tam powstał raport, który trafił na biurko prezydenta. Jednak Ratusz nie chce pokazać tej analizy dziennikarzom. - Raport jest dokumentem roboczym przeznaczonym wyłącznie dla prezydenta - tłumaczy Mirosław Kalinowski z prezydenckiego Biura Prasowego.
Miasto ujawniło tylko skróconą notatkę o głównych ustaleniach raportu. Ale i ona nie stawia strażników w najlepszym świetle. Jako jedno z uchybień wymienione jest tam "nadmierne koncentrowanie się na nieprawidłowo zaparkowanych samochodach kosztem innych interwencji”.
- Na razie nie będę tego komentowała, bo szefostwo jest na urlopie - mówi Ryszarda Bańka, rzeczniczka Straży Miejskiej. Szef strażników, Waldemar Wieprzowski ma wolne do końca tygodnia.
Jednak mundurowi czują się tym zarzutem dotknięci. - To nie nasza wina, że kierowcy parkują jak chcą. Przecież jak widzimy nieprawidłowo postawione auta musimy reagować. To przecież nasz obowiązek. Poza tym wiele takich przypadków zgłaszają nam sami mieszkańcy. Mamy im odmawiać? - obrusza się proszący o anonimowość funkcjonariusz.
Ratusz wypomina też strażnikom, że czasem na przyjazd patrolu trzeba długo czekać i zdarza się, że ciężko jest uzyskać połączenie z ich numerem alarmowym. - Numer jest i działa. Ja się dodzwaniam. Ale mówię w swoim imieniu, za straż nie chcę się wypowiadać. Poczekajmy, aż komendant wróci z urlopu - mówi rzecznik Bańka.
Wczoraj, gdy o godz. 17.30 dzwoniliśmy pod numer 986 dyżurna funkcjonariuszka podniosła słuchawkę dopiero po dziewiętnastym sygnale.
Lista potrzebnych zmian jest już gotowa. Szef wydziału kryzysowego określa je jako pilne.
Co Ratusz chce zmienić w Straży Miejskiej
* zaostrzyć system naboru do służby na wzór systemu policyjnego
* straż ma ściśle współpracować z Komendą Miejską Policji
* polepszyć współpracę z radami dzielnic, komisariatami i dzielnicowymi
* usprawnić łączność telefoniczną z numerem alarmowym
* uruchomić stronę internetową straży
* straż ma ściśle współpracować z Komendą Miejską Policji
* polepszyć współpracę z radami dzielnic, komisariatami i dzielnicowymi
* usprawnić łączność telefoniczną z numerem alarmowym
* uruchomić stronę internetową straży
