Radni nie mogli zobowiązać prezydenta Lublina do wprowadzenia przez Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne sieciowych biletów miesięcznych – uznały służby prawne wojewody. I wszczęły w tej sprawie postępowanie nadzorcze.
– Rada Miasta może tylko ustalić ceny urzędowe na przejazdy komunikacją miejską – wyjaśnia Cezary Widomski z Wydziału Prawnego i Nadzoru Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie. – Dodatkowe zapisy dotyczące szczegółowych rozstrzygnięć w sprawie biletów to przekroczenie przez radę jej kompetencji.
Radni tłumaczyli, że takim zapisem w uchwale chcieli wprowadzić sieciówki dla wszystkich mieszkańców miasta, a nie tylko dla studentów. Bilety sieciowe wyłącznie dla studentów były efektem porozumienia między prezydentem, studentami i prezesem MPK.
Miasto ma do 25 listopada czas na udzielenie wyjaśnień. – Jeśli nie będą one zadowalające, wydamy decyzję o unieważnieniu uchwały w części dotyczącej biletów sieciowych – dodaje Widomski.
Ratusz nie jest zaskoczony stanowiskiem wojewody. – Spodziewaliśmy się takiego rozwiązania – przyznaje Tomasz Rakowski, rzecznik prasowy prezydenta Lublina. – Już na sesji prezydent ostrzegał radnych przed wprowadzeniem tej poprawki.
Decyzja wojewody jest po myśli prezydenta. – Nie będziemy się od niej odwoływać – dodaje T. Rakowski.
A co z sieciówkami dla studentów? – Cennik ustala przewoźnik i będzie mógł umieścić w nim zapis o biletach dla studentów – twierdzi Widomski.