Budowa stadionu w Lublinie. Będzie więcej powierzchni komercyjnej

Stadion, który ma powstać na terenie po zlikwidowanej cukrowni, będzie mieć znacznie więcej powierzchni komercyjnej, niż to przewidywała pierwotna wersja projektu. Lokale na wynajem, które mają częściowo "zarabiać” na utrzymanie części sportowej zajmą około 2000 mkw. – To o około 700 mkw. więcej niż w pierwszej wersji. Będą tam restauracje i sklepy – przyznaje Tadeusz Dziuba, dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta. – Korona stadionu będzie wykorzystana w stu procentach. Będzie część fitnessowo-sklepowa i kawiarniano-restauracyjna.

Magistrat poinformował właśnie o wydaniu decyzji lokalizacyjnej dla tej inwestycji. – Brakuje już tylko pozwolenia na budowę. Spodziewamy się je uzyskać na przełomie listopada i grudnia. Wtedy wykonawca mógłby już wejść na plac budowy – mówi Dziuba. W tym roku budowniczy mogliby jedynie przygotować teren pod inwestycję, ewentualnie zacząć stabilizację gruntu betonowymi palami.

Sam obiekt będzie mieścić na trybunach 15,5 tys. widzów. Ma być też miejscem koncertów, przy jednej z bramek ma być mocowana scena, a na czas koncertów murawa będzie zakrywana specjalnymi płytami. Budowa pochłonie 136 milionów złotych i powinna się zakończyć w czerwcu 2014 r., zaś otwarcie jest planowane na wrzesień 2014 r.

W zmienionym projekcie nie ma już mowy o ekranie akustycznym, który miał oddzielać stadion od domów mieszkalnych w rejonie ul. Dzierżawnej. Będzie tam jedynie ziemny wał. Nowy projekt przewiduje też więcej stojaków dla rowerów.

W przyszłym roku miasto chce zdobyć pieniądze na remont stadionu Lublinianki. – Pozyskamy je ze sprzedaży działki wydzielonej z nieruchomości, na której znajduje się stadion – wyjaśnia Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta miasta. Dla tej działki miasto ma wydać decyzję określającą warunki zabudowy tak, by ziemia stała się łakomym kąskiem dla inwestorów.