O zmiany na liście zwycięzców budżetu obywatelskiego na rok 2020 apeluje autor jednego z pomysłów, któremu zabrakło kilku głosów do wygranej w ubiegłorocznym, jesiennym głosowaniu nad podziałem 15 mln zł.
Działacz przekonuje, że jego propozycja dotycząca zalewu może być teraz dopisana do listy zwycięzców, skoro miasto skreśliło z budżetu inną inwestycję, która miała być finansowana z budżetu obywatelskiego, czyli wzniesienie przy Rusałce budynku klubowego dla Akademii Piłkarskiej Motoru Lublin.
Pomysł na budowę takiego obiektu poparło w głosowaniu 1449 mieszkańców, a w budżecie zarezerwowano na ten cel 1,1 mln zł, jednak niedawno Rada Miasta skreśliła tę kwotę na prośbę prezydenta Lublina. Ratusz tłumaczy, że nie będzie na razie wykładać na ten cel miejskich pieniędzy, bo skoro pojawił się biznesmen gotowy zainwestować w Motor Lublin, to możliwe, że właśnie on wzniesie podobny budynek.
– W Budżecie Obywatelskim zostanie zrealizowany o jeden projekt mniej niż powinien. W takiej sytuacji uzasadniona wydaje się realizacja kolejnego projektu z największą liczbą głosów – pisze do prezydenta Krzysztof Kowalik, autor projektu „Zalew Zemborzycki miejscem wypoczynku wszystkich lublinian”. – Otrzymał tylko pięć głosów mniej niż ten aktualnie wykreślony.
– Wniosek pana Kowalika jest analizowany i zostanie udzielona na niego odpowiedź. Na dzień dzisiejszy nie ma jeszcze ostatecznej decyzji w tej sprawie – stwierdza Justyna Góźdź z biura prasowego Ratusza. Przypomnijmy, że władze Lublina, ze względu na znaczny spadek dochodów miejskiej kasy, praktycznie zamroziły wykonywanie projektów z budżetu obywatelskiego na rok 2020. Urząd nie może jednak całkowicie zrezygnować z tych pomysłów. – Zgodnie z ustawą samorząd jest zobowiązany do realizacji projektów z Budżetu Obywatelskiego do kwoty 0,5 proc. wydatków z ostatniego roku – dodaje Góźdź.