Jest akt oskarżenia w sprawie byłego prezesa Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej oraz jego zastępcy. Jan G. i Wojciech L. wymogli na radzie nadzorczej LSM zgodę na zakup lokali po bardzo zaniżonej cenie. Później składali fałszywe zeznania w tej sprawie - dowodzi prokuratura. Oskarżeni nie przyznają się do winy.
O zarzutach stawianych Janowi G. i jego zastępcy pisaliśmy we wrześniu. Teraz prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko obu mężczyznom. Chodzi o nadużycia, jakich mieli się dopuścić w latach 2013 - 2014. Jan G. i Wojciech L. kupili wtedy lokale w nowym biurowcu przy ul. Krasińskiego 2. Budynek zbudowała LSM. Prezes spółdzielni i jego zastępca dostali sporą zniżkę na zakup lokali. Później wynajęli je m.in. bankowi.
– Jan G. I Wojciech L. nadużyli udzielonych im uprawnień w ten sposób, że wpłynęli na czynności podejmowane przez członków Rady Nadzorczej LSM i doprowadzili do podjęcia uchwał pozwalających im za zakup lokali ze znaczną bonifikatą – mówi Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. – Następnie Jan G. nabył od spółdzielni lokale znajdujące się na parterze budynku przy ul. Krasińskiego 2 o łącznej powierzchni blisko 105 mkw.
Rynkowa wartość tej nieruchomości wynosiła ponad 951 tys. zł – ustaliła prokuratura. Prezes tymczasem kupił lokale za 467 tys. zł. Z kolei Wojciech L. Ze swoje 108 mkw na parterze zapłacił 580 tys. zł brutto, chociaż nieruchomość była warta 907 tys. zł.
– Oskarżeni wyrządzili spółdzielni znaczną szkodę majątkową w łącznej wysokości ponad 811 tys. zł – dodaje prokurator Kępka.
Jana G. oskarżono również o składanie fałszywych zeznań. Miało do tego dojść 10 kwietnia 2017 roku w Lubelskim Urzędzie Skarbowym. Prezes miał kłamać w sprawie daty sporządzenia wyceny pomieszczeń w biurowcu. Podobny zarzut postawiono Wojciechowi L. Zastępca prezesa miał kłamać w sprawie wyceny w lutym tego roku, podczas przesłuchania w prokuraturze.
– Oskarżeni dopuści się tych czynów z obawy przed grożącą mu odpowiedzialnością karną – dodaje prokurator Kępka.
Podczas przesłuchań prezesi wskazali, że Rada Nadzorcza LSM zgadzała się na zniżki w oparciu o wyceny nieruchomości z lipca 2013 r. Faktycznie jednak zostały one sporządzone przez rzeczoznawcę majątkowego dopiero w marcu 2017 r.
Jan G. I Wojciech L. poczekają na proces na wolności. Zastosowano wobec nich poręczenia majątkowe w wysokości 20 tys. zł.
– Dokonano również zabezpieczenia majątkowego w postaci ustanowienia hipoteki przymusowej na nabytych przez nich od LSM lokalach – wyjaśnia Agnieszka Kępka.
Zabezpieczenia hipoteczne obejmują po 20 tys. zł na poczet ewentualnych grzywien oraz po kilkaset tysięcy złotych na rzecz pokrzywdzonej w sprawie LSM. Jan G. i Wojciech L. nie przyznali się do winy. Składali wyjaśnienia sprzeczne z ustaleniami prokuratury. Grozi im do 8 lat więzienia.