Trzy miesiące dłużej potrwa kontrola Centralnego Biura Antykorupcyjnego w urzędzie marszałkowskim. Wśród dokumentów, o jakie prosili agenci, są m.in. oświadczenia majątkowe dwóch radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Funkcjonariusze CBA w budynku przy ul. Grottgera pojawili się w połowie czerwca w ramach akcji, która objęła wszystkie 16 urzędów w całej Polsce. Szczególną uwagę mieli skupić na dokumentacji związanej z wydawaniem funduszy unijnych. Kontrola miała zakończyć się wczoraj.
– Poinformowano nas jednak, że została ona przedłużona do 15 grudnia – mówi Beata Górka, rzecznik prasowy marszałka. – Na bieżąco jesteśmy proszeni o różne dokumenty, które udostępniamy. Były to m.in. te związane z poszczególnymi projektami czy robotami budowlanymi.
Funkcjonariusze CBA prosili też o przekazanie oświadczeń majątkowych dwóch radnych wojewódzkich z klubu PiS: Grzegorza Muszyńskiego i Czesława Sudewicza.
– To były jedyne oświadczenie, o jakie występowano do tej pory – dodaje Górka.
Na podstawie dotychczasowych ustaleń biura w ubiegłym tygodniu Prokuratura Okręgowa w Lublinie wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez marszałka Sławomira Sosnowskiego i dyrektora Departamentu Rolnictwa i Środowiska Sławomira Struskiego. Zdaniem agentów, chodzi o nieprawidłowości związane z powoływaniem grup producentów rolnych w latach 2010-2013. Prokuratorzy podkreślają, że śledztwo prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komuś i do tej pory nikomu nie przedstawiono zarzutów.