Ok. 270 osób straci pracę w produkującej m.in. dożylne płyny infuzyjne fabryce Baxter w Lublinie, która zostanie ostatecznie zamknięta w styczniu 2017 roku.
– Prace w fabryce będą wygaszane stopniowo w zależności od linii produkcyjnej i zgodnie z harmonogramem, aby zapewnić dostawy naszym klientom i partnerom, wywiązując się ze zobowiązań handlowych – tłumaczy Jarosław Plenzner, członek zarządu Baxter Manufacturing i dyrektor lubelskiego zakładu.
Co się stanie z pracownikami? – Decyzja będzie miała wpływ na ok. 270 osób zatrudnionych w fabryce w Lublinie. Mamy świadomość, że skutki będą trudne dla wszystkich pracowników i będziemy działać w odpowiedzialny sposób, aby wesprzeć tych, których decyzja ta dotknie – zapewnia Plenzner. – Rozpoczniemy natychmiast pracę z przedstawicielami związków zawodowych, aby omówić sposoby złagodzenia skutków społecznych.
Czy część pracowników może liczyć na przeniesienie do innych zakładów produkcyjnych? Tego firma nie precyzuje. Informuje jedynie, że prace wykonywane dotychczas w Lublinie zostaną przeniesione do innych zakładów produkcyjnych w ramach sieci Baxter.
Skąd decyzja o zamknięciu fabryki? – Pozwoli ona zoptymalizować ofertę produktów. Optymalizacja produkcji jest częścią bieżącej strategii biznesowej zakładającej łączenie operacji i upraszczanie systemów – mówi Plenzner. – Jednocześnie podkreślamy, że decyzja o zamknięciu fabryki w Lublinie w żaden sposób nie jest powiązana z kompetencjami czy wynikami lokalnego zespołu.
Międzynarodowy koncern medyczny Baxter kupił zakład produkujący dożylne płyny infuzyjne Polfy Lublin w 2007 roku. Firma przeniosła do Lublina produkcję płynów infuzyjnych z zakładu w Chociwiu, który został zamknięty.
Baxter jest międzynarodową firmą medyczną z siedzibą w Chicago. Działa w 110 krajach, w których zatrudnia prawie 50 tysięcy pracowników. Produkuje m.in. płyny infuzyjne i dializacyjne, leki stosowane w leczeniu hemofilii, szczepionki i leki stosowane w leczeniu pozajelitowym.