Ratusz nie miał racji unieważniając poprzedni przetarg na zaprojektowanie i budowę stadionu miejskiego przy ul. Krochmalnej.
Teraz miejscy urzędnicy muszą wrócić do rozpatrzenia dziewięciu ofert złożonych w tym przetargu i wybrać najkorzystniejszą. - Nie wiem, kiedy to nastąpi, ale na pewno będziemy działać niezwłocznie - zapewnia Elżbieta Daszyńska, dyrektor Biura Zamówień Publicznych w Urzędzie Miasta.
Wszystko za sprawą wyroku, który wydała Krajowa Izba Odwoławcza rozpatrująca odwołanie warszawskiej firmy Budimex na wydaną przez Ratusz decyzję o unieważnieniu przetargu. Urzędnicy tłumaczyli ją faktem, że jeden z członków komisji przetargowej, Grzegorz Wójcikowski, dwukrotnie złożył nieprawdziwe oświadczenie, że nic nie łączy go z żadną firm zabiegających o zlecenie. Dopiero w trzecim oświadczeniu przyznał, że dla jednej z firm, Interbudu świadczył usługę szkoleniową i wyłączył się z prac komisji.
KIO uwzględniła odwołanie Budimexu. Teraz Ratusz musi wrócić do rozpatrywania ofert. Gdyby magistrat wygrał w KIO, wówczas konieczne byłoby ogłoszenie nowego przetargu.