Nie ma już ograniczeń w ruchu i utrudnień na ul. Bernardyńskiej, gdzie od początku listopada obowiązywał ruch wahadłowy, a ulica dostępna była dla wszystkich kierowców wyłącznie nocami.
Za dnia możliwość przejazdu (przynajmniej teoretycznie) mieli wyłącznie mieszkańcy tego odcinka oraz ul. Żmigród, a także taksówkarze, rowerzyści, komunikacja miejska, czy też służby komunalne. Wszyscy pozostali musieli korzystać z objazdu wyznaczonego przez ul. Mościckiego i Rusałkę albo kierować się przez ul. Dolną Panny Marii. Utrudnienia miały związek z budową kanału ciepłowniczego.
W miejscu wykopów droga została już załatana, natomiast na przyszły rok zapowiadane jest ułożenie nowej warstwy asfaltu na całej szerokości rozkopanego odcinka ul. Bernardyńskiej.