Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

9 lutego 2025 r.
15:00

Karczma Słupska miałaby dziś 50 lat

Witryna Karczmy Słupskiej zawsze przyciągała smakołykami
Witryna Karczmy Słupskiej zawsze przyciągała smakołykami (fot. Jacek Mirosław)

Była jedną z ulubionych przez studentów restauracji. Z kuchnią słupską miała niewiele do czynienia, ale można tu było smacznie i stosunkowo tanio zjeść. „Karczma Słupska” obchodziłaby w tym roku swoje 50. urodziny. Gdyby istniała.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

 

 

 

 

Ten lokal – podobnie jak wiele innych w Lublinie – przeszedł już do historii. Został zamknięty w 2010 roku. Do 1975 roku „Karczma Słupska” nazywała się „Pod Fafikiem” albo popularnie „Fafik” (zwana też w żargonie „Fafem”). W latach 60. ub.w. prasa lubelska określała ten lokal jako coctail bar, a jego popisowym daniem był słynny rostbef po cygańsku.  Nazwa lokalu nawiązywała do bohatera kreskówek z niezwykle popularnego w tamtych latach „Przekroju” – psa Fafika.

Pierwszym kierownikiem tego lokalu został Tadeusz Nieczaj, później zastąpił go Antoni Pazderski; szefem kuchni na początku lat 60. był znany w kulinarnej branży Józef Łańczont. Niektórzy twierdzą, że to on jako pierwszy w Lublinie wprowadził do menu kultowe, nieco zapomniane dziś danie – forszmak.

Miał doskonałe przygotowanie do tego fachu – przed wojną uczył się kulinarnej sztuki na litewskim dworze Radziwiłłów. Po wojnie swoją wiedzą dzielił się z młodszymi kucharzami. Jednym z jego popisowych dań były cynaderki, które przygotowywał wprost na blasze węglowego pieca. W restauracji na rogu al. Racławickich i Sowińskiego można było przez długi czas zamawiać też dania z dziczyzny; dużym powodzeniem cieszyły się też zrazy po słowiańsku i kwaśnica na żeberkach.    

„Karczma Słupska” – oprócz dobrej kuchni opartej przede wszystkim na polskich daniach słynęła też z dobrej muzyki granej na żywo i dancingów. To zasługa  orkiestry kierowanej m.in. przez Janusza Bednarczyka.

W czasach PRL-u restauracja jako pierwsza w Lublinie wprowadziła brygadowy system pracy.  Polegał on na tym – jak podaje prasa z tamtego okresu – że „najstarszy kelner przyjmuje zamówienie, młodszy podaje, a trzeci tylko sprząta”. Personel lokalu brał też udział w organizowanych konkursach o współzawodnictwie.

Wiele osób wciąż zadaje sobie pytanie, skąd wzięła się ta nazwa nawiązująca do miasta oddalanego od Lublina o kilkaset kilometrów i nie mającego szczególnych zasług dla kulinarnej mapy Polski.  

Podobno kiedyś, właśnie w Słupsku przebywał ówczesny sekretarz KC PZPR Edward Gierek i towarzyszący mu premier Piotr Jaroszewicz. Obydwaj odwiedzili tamtejszą restaurację urządzoną w „starosłowiańskim” stylu. Zrobiła na nich duże wrażenie. Wkrótce po tej wizycie, w całym kraju, jak grzyby po deszczu, zaczęły powstawać liczne „Karczmy Słupskie”. Wszystkie miały podobny wystrój i menu. „Swoją” karczmę miała nawet Polonia w Chicago.

Sama nazwa lokalu przy góralskim wystroju wnętrza była drobnym nieporozumieniem. Totalny miszmasz. Lubelska „Karczma Słupska” w latach świetności zatrudniała kilkanaście kelnerek ubranych w regionalne stroje i nie narzekały na brak pracy. Zdarzało się, że przy wejściu do lokalu stał tłum klientów czekających na wolny stolik. „Ruchem” kierował portier, który informował o zwalniającym się właśnie stoliku. U szatniarza można było też kupić papierosy, a nawet poprosić o zamówienie taksówki.      

– Zdarzało się, że latach 80. przychodziliśmy tu całą grupą z naszego roku – wspomina Jacek Tomaszewski, absolwent UMCS-u. - Zapraszaliśmy też wykładowców. Niektórzy się zgadzali. Pamiętam, że raz zdarzyło mi się też w tym lokalu uzyskać zaliczenie przy kawie. To były wspaniałe czasy. Jedyny minus tego lokalu, zresztą tak jak kiedyś większości, to okropny smród papierosów. Ktoś, jak nie palił, tak jak ja, przeżywał gehennę. Niby było miejsce dla niepalących, ale dym i tak się unosił na całej sali.

Karczma Słupska słynęła także z dancingów. Grywał tam m.in. Dariusz Machnicki: „Grywałem jeszcze w „Karczmie Słupskiej”, wcześniej to się nazywało „Fafik”, ale grałem tam tylko zastępstwa. Byłem pod telefonem i przez jakiś czas stałem się etatowym zastępcą w kapelach w całym Lublinie. Ponieważ grałem na kilku instrumentach, mogłem przyjechać z klarnecikiem, który jest leciutki albo grałem na akordeonie, który mieli na miejscu lub też na pianinie. Mieściłem się w każdym składzie. Wydaje mi się, że „Karczma Słupska” była bardzo dokuczliwa dla tych co tam w bezpośrednim sąsiedztwie mieszkają.  My graliśmy od dziesiątej do wpół do dwunastej, a wtedy właściwie obowiązuje cisza. Jak przychodziłem tam od czasu do czasu potańczyć to wszyscy palili, była jedna salka dla niepalących, ale co to jest salka dla niepalących jak nie ma ani jednej ścianki i dym rozprzestrzenia się wszędzie. Paliły nawet kelnerki i bufetowa. Od momentu kiedy przestałem palić dym mnie bardzo drażni. Ogólnie klimat był dobry, zwłaszcza w momencie kiedy wprowadzono te zaciszne kajutki” – czytamy jego wspomnienia na stronie TeatruNN.

„Karczma Słupska” miała przez prawie cały czas konkurencję. Po przeciwnej stronie mieścił się  „Tip-Top”. Tu bywalcami byli także głównie studenci. Najczęściej – oprócz jedzenia – zamawiali wino na szklanki. Bar słynął również z doskonałych pierogów. W latach 60. „Tip-Top” nie miał dobrej opinii ze względu na to, że – jak to określała lubelska prasa – studenci zbyt często nadużywali tu alkoholu. 1 stycznia 1964 r. patronat nad tą restauracją objęli m.in. Związek Młodzieży Socjalistycznej i komisja przeciwdziałania alkoholizmowi, a personel stanowili członkowie brygad Związku Młodzieży Socjalistycznej. Pierwszym ich krokiem było wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu. W lokalu miały się odbywać wieczorki, konkursy, spotkania. A zamiast piwa i wina wprowadzono różnorodne słodycze. Ten pomysł nie przyjął się. 

 

       

 

 

 

 

 

 

e-Wydanie

Pozostałe informacje

GKS Górnik Łęczna w sobotę postara się o utrzymanie pierwszego miejsca w tabeli

GKS Górnik Łęczna w sobotę postara się o utrzymanie pierwszego miejsca w tabeli

GKS Górnik Łęczna staje przed szansą utrzymania fotela lidera. Rywalem jest jednak Lech/UAM Poznań

49-letni mężczyzna zatrzymany przez policję za utopienie kota

Utopił kota i wyrzucił ciało. Grozi mu pięć lat więzienia

49-letni mieszkaniec gminy Michowo jest podejrzewany o zabicie swojego kota ze szczególnym okrucieństwem. Został zatrzymany przez policję. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.

Już po licencjacie. Kolejne czepkowanie w AZ i pierwsze umowy o pracę
ZDJĘCIA
galeria

Już po licencjacie. Kolejne czepkowanie w AZ i pierwsze umowy o pracę

Po trzech latach studiów nastąpił uroczysty finał. Mury Akademii Zamojskiej opuściło kolejne grono pielęgniarek i pielęgniarzy z tytułem licencjata. Wszyscy na zakończenie tego etapu edukacji odebrali symboliczne czepki, a trzy najlepsze studentki dostały etaty.

Cyrk bez granic wraca do Lublina. Rusza 12. edycja festiwalu Cyrkulacje
26 września 2025, 17:00

Cyrk bez granic wraca do Lublina. Rusza 12. edycja festiwalu Cyrkulacje

Od 26 września do 12 października Centrum Spotkania Kultur stanie się areną magii, akrobacji i… czystej energii. Wszystko za sprawą 12. edycji Wschodnioeuropejskiego Festiwalu Cyrku Współczesnego Cyrkulacje. To już tradycja, że jesienią stolica Lubelszczyzny wita artystów, którzy sztukę cyrku wynoszą poza granice wyobraźni.

Bartłomiej Pelczar jest jednym z graczy, którzy w poprzednim sezonie sięgnęli po wicemistrzostwo Polski

PGE Start Lublin chce powalczyć o Pekao Superpuchar Polski

W sobotę w Warszawie sezon koszykarski w Polsce zostanie oficjalnie zainaugurowany rozgrywkami o Pekao Superpuchar Polski

Pierwszy weekend jesieni. Jak wypadnie pogodowo?
PROGNOZA POGODY
film

Pierwszy weekend jesieni. Jak wypadnie pogodowo?

Pierwszy jesienny weekend przywita nas słońcem, jednak z biegiem godzin pojawiać się będzie coraz więcej chmur. O szczegółach opowiada Katarzyna Rybacka.

Projekt utworzenia Miejskiego Urzędu Pracy w Chełmie został zdjęty z porządku obrad sesji Rady Miasta

Pat w sprawie Miejskiego Urzędu Pracy Chełmie. Radni podzieleni

Ponad 2,5 mln zł rocznie Chełm dopłaca do funkcjonowania Powiatowego Urzędu Pracy. Rosnące koszty skłoniły władze miasta do propozycji utworzenia własnej instytucji – Miejskiego Urzędu Pracy. Jednak pomysł prezydenta Jakuba Banaszka już na starcie budzi poważne wątpliwości radnych.

Tragedia w powiecie ryckim. Nie żyje 23-latek

Tragedia w powiecie ryckim. Nie żyje 23-latek

W piątek rano doszło do tragicznego wypadku na drodze powiatowej nr 1415L. Niestety jedna osoba nie żyje.

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): Najważniejsza jest dla nas liga

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): Najważniejsza jest dla nas liga

Motor Lublin w czwartkowy wieczór przegrał po dogrywce 0:1 z Arką w Gdyni i odpadł z rozgrywek STS Pucharu Polski. Jak spotkanie podsumowali szkoleniowcy obu ekip?

Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie po raz kolejny wyróżniony

Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie po raz kolejny wyróżniony

Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie został uhonorowany prestiżowym wyróżnieniem „Wymagaj Jakości”, przyznawanym przez Rzecznika Praw Pacjenta i Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia. Nagrodę odebrała 23 września Dyrektor Naczelna placówki Beata Gawelska.

Jesteś mistrzem scrabble? Zgłoś się do tego turnieju

Jesteś mistrzem scrabble? Zgłoś się do tego turnieju

W weekend Politechnika Lubelska zaprasza na V Otwarte Mistrzostwa Lublina w Scrabble. Turniej odbędzie się w budynku Wydziału Budownictwa i Architektury przy ul. Nadbystrzyckiej 40.

Tętent kopyt, rżenie i skoki. Święto Konia 2025
NASZ PATRONAT
galeria

Tętent kopyt, rżenie i skoki. Święto Konia 2025

To były dwa wyjątkowe dni, podczas których w Sitnie, na placu Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli królowały rumaki i jeźdźcy. Piątą edycję Święta Konia zorganizowało Terenowe Koło Hodowców Koni w Zamościu wspólnie ze Szwadronem Kawalerii Ochotniczej w Barwach 9 Pułku Ułanów Małopolskich w Zamościu.

Drugie derby w tym miesiącu. AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość

Drugie derby w tym miesiącu. AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość

W piątek, o godzinie 17, AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość

Zdjęcie ilustracyjne
BOGDANKA

Morderstwo w Boże Narodzenie. Brat zabił brata

Do Sądu Okręgowego w Lublinie wpłynął akt oskarżenia przeciwko 36-letniemu górnikowi, który miał zabić swojego brata. W tle dramatu pojawiają się alkohol, konflikt o majątek i porachunki miłosne.

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie
galeria

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie

Od dłuższego czasu mecze pomiędzy Arką Gdynia, a Motorem Lublin budzą ogromne emocje i tak też było w „Pucharze Tysiąca Drużyn”. Do wyłonienia zwycięzcy w czwartkowym starciu potrzebna była dogrywka, w której gola na wagę awansu zdobył zespół znad morza

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

zawór

ZAMOŚĆ

43,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

ruraelas

ZAMOŚĆ

43,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

129,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

69,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

139,00 zł

Komunikaty