To najnowszy pomysł lubelskiej uczelni na kampanię promocyjną. - decydowaliśmy się na autentyczne twarze - tłumaczy Iwona Pachcińska,
Pod koniec zeszłego roku uczelnia ogłosiła casting. - Postanowiliśmy znaleźć osoby, które chcą reprezentować naszą uczelnię - wyjaśnia Pachcińska. - Powinny dobrze prezentować się na zdjęciach, mieć ciekawą osobowość i dobre wyniki w nauce.
Zgłosiło się ponad stu chętnych. Spośród nich została wybrana piętnastka najlepszych, którzy wzięli udział w profesjonalnej sesji zdjęciowej. Po niej wyłoniono siedem "Twarzy uniwersytetu”: pięciu studentek i dwóch studentów.
- To zupełnie nowy pomysł na reklamę uczelni. Nie wahałem się ani chwili. Od razu chciałem wziąć w tym udział - podkreśla jeden z nich, Andrzej z III roku psychologii. - Identyfikuję się z tym uniwersytetem. W końcu kilka lat tu spędziłem - dodaje Marcin z V roku filozofii przyrody, kolejny zwycięzca castingu. - A poza tym, możliwość udziału w takim przedsięwzięciu trafia się raz w życiu.
Spośród studentek uniwersytetu zostały wybrane: Aneta - doktorantka na psychologii, Ewelina - z III roku filologii polskiej, Marietta - z II roku kulturoznawstwa, Magda - z III roku nauk o rodzinie i Nadieżda, pochodząca z Rosji zakonnica, która studiuje muzykologię. Jej specjalność to gra na flecie. - W naszej uczelni jest wielu duchownych. Ale studiuje też u nas wielu obcokrajowców - mówi Urszula Dzierżak z Działu Informacji i Promocji KUL. - Siostra Nadieżda reprezentuje jednych i drugich.
Wszystkich siedmioro można już zobaczyć na nowej stronie internetowej uniwersytetu. To pierwszy etap szerszej kampanii promocyjnej uczelni. - Chcemy w niej zaznaczyć, że w przyszłym roku KUL obchodzi 90. rocznicę powstania - mówi Pachcińska. - Będziemy też podkreślać naszą indywidualność jako uczelni katolickiej o silnym potencjale naukowym i tradycji.