Kolejne dwa Darty z Lublina na torach. Pojedziemy do Warszawy, Łodzi i Katowic

Docelowo Darty mają obsługiwać pięć pociągów z Lublina (plus połączenia powrotne). Do tej pory składy zwane nieraz polskim pendolino przejęły dwa „lubelskie” połączenia: jedno do Warszawy i jedno przez Warszawę do Katowic.

Od teraz ta lista będzie dłuższa, bo Darty przejmują obsługę „Czartoryskiego” kursującego z Lublina do Warszawy Zachodniej oraz „Konopnickiej” z Lublina przez Warszawę do Wrocławia Głównego.

Dziś o godz. 7.41 nowy pociąg wyjedzie z Warszawy Zachodniej, do Lublina dotrze na godz. 10.17. Natomiast już o godzinie 13.46 Dart wyjedzie z Lublina w trasę przez Warszawę Centralną (przyjazd o 15.58) i Łódź Widzew (godz. 17.33) do Wrocławia (21.29).

W niedzielny poranek (godz. 6.39) pociąg wyjedzie z Wrocławia, potem o godz. 10.31 z Łodzi Widzewa, o 11.59 z Warszawy Centralnej, a w Lublinie będzie na 14.22. Stąd o godz. 17.47 wyjedzie do Warszawy Zachodniej, gdzie powinien dotrzeć na 20.19.

Taki rozkład ma już obowiązywać codziennie. Pasażerowie mogą liczyć na klimatyzację, gniazdka elektryczne przy każdym z profilowanych foteli, przyciski do przywoływania obsługi pociągu, bezprzewodowy internet, czy też urządzenia wzmacniające sygnał telefonii komórkowej. Do tego przewijaki dla niemowląt, udogodnienia dla niepełnosprawnych oraz niewielki przedział barowy.

Takie pociągi po polskich torach jeżdżą od 29 grudnia. – Pierwszy miesiąc z Dartem oceniamy jak najbardziej pozytywnie – stwierdza Jacek Leonkiewicz, prezes PKP Intercity w oficjalnym komunikacie, w którym spółka ten pierwszy miesiąc szczegółowo podlicza.

Z wyliczeń tych wyszło 69 tys. przejechanych kilometrów, 45 tys. pasażerów w tym 253 dzieci do lat czterech, ponadto 46 zwierząt, 16 rowerów. Co trzeci podróżny kupił bilet przez internet. Mało tego, z komunikatu dowiadujemy się nawet o 510 litrach płynu do spryskiwaczy, 550 litrach smaru do obrzeży kół oraz 8 tonach piachu wsypanego do piasecznic zapobiegających ślizganiu się kół.