

Ledwo udało się uzyskać wszelkie uzgodnienia niezbędne do budowy ulicy, a już okazało się, że postępowanie w sprawie decyzji środowiskowej trzeba rozpocząć na nowo. Mimo, że na budowę ulicy już ogłoszono przetarg.

Dokumentacja została uzupełniona. Dlaczego procedura ma się zacząć od nowa? W lecie na mocy decyzji starostwa powiatowego sąsiadujące z przyszłą drogą działki zostały zwrócone poprzednim właścicielom.
– Osoby te wystąpiły do miasta o wznowienie postępowania, bo chcą w nim uczestniczyć jako strony. Postępowanie zostało wznowione – wyjaśnia Anna Machocka z Urzędu Miasta.
Tymczasem na początku października miasto ogłosiło przetarg na budowę drogi, wykonawca mógł być znany już w drugiej połowie listopada, a termin ukończenia budowy ustalono na październik 2015 r. Czy te terminy są nadal realne?
– Na razie nie zakładamy opóźnień, nie planujemy przesuwać terminów w przetargu – mówi Machocka.