Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Z danych Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego wynika, że podczas ubiegłorocznego liczenia wiernych, na mszy było o 3 proc. mniej wiernych niż przed rokiem. - Główny powód to zła aura w dniu, w którym ich liczono - tłumaczą duchowni.
- W niedzielę, kiedy przeprowadzano badania we mszy wzięło udział 324 898 wiernych, w tym 126 916 mężczyzn i 197 982 kobiet - mówi ks. Prałat Stanisław Sieczka, członek Archidiecezjalnej Komisji Duszpasterstwa Ogólnego.- To oznacza, że w nabożeństwie uczestniczyło 30,1% mieszkańców lub 40,1% wszystkich tych, którzy z racji swojej religii powinni byli się pojawić.
Jeżeli chodzi o przyjmowanie komunii św., poziom jest porównywalny z rokiem 2007.
- Cieszy fakt, że 45,6% tych, którzy biorą udział w nabożeństwie bierze w niej udział w pełni - dodaje ks. Sieczka.
Jeżeli chodzi o przyjmowanie komunii św., poziom jest porównywalny z rokiem 2007.
- Cieszy fakt, że 45,6% tych, którzy biorą udział w nabożeństwie bierze w niej udział w pełni - dodaje ks. Sieczka.
Kościół odnotował 3-procentowy spadek frekwencji w niedzielnym nabożeństwie w stosunku do roku 2007.
- To duży spadek - ocenia ks. Stanisław Sieczka. Padał wtedy deszcz i wielu wiernych np ze wsi mogło mieć problemy z dojazdem do kościoła.
Psycholodzy mają inny pogląd na te sprawę. I mówią, że mniejsza frekwencja wiernych to proces analogiczny do tego, co dzieje się na zachodzie.
Psycholodzy mają inny pogląd na te sprawę. I mówią, że mniejsza frekwencja wiernych to proces analogiczny do tego, co dzieje się na zachodzie.
- To duży spadek - ocenia ks. Stanisław Sieczka. Padał wtedy deszcz i wielu wiernych np ze wsi mogło mieć problemy z dojazdem do kościoła.
Psycholodzy mają inny pogląd na te sprawę. I mówią, że mniejsza frekwencja wiernych to proces analogiczny do tego, co dzieje się na zachodzie.
Psycholodzy mają inny pogląd na te sprawę. I mówią, że mniejsza frekwencja wiernych to proces analogiczny do tego, co dzieje się na zachodzie.
- Kościół traci popularność wśród osób młodych - mówi Ireneusz Siudem, psycholog. - Przyczynami jest m.in. styl życia. Kościół zachęca do wyciszenia, autorefleksji - to młodym ludziom kojarzy się z nudą. Dlatego też skupia przede wszystkim osoby starsze.
Według danych pochodzących od proboszczów w Lublinie do Kościoła przynależy ponad milion osób.
- Poza kościołem pozostaje 5,3% mieszkańców - mówi ks. Sieczka. - Są to osoby niewierzące lub wierzące inaczej.
Lubelski Kościół skupia 264 parafie. Działa w nich 78 grup modlitewnych, stowarzyszeń kościelnych i wspólnot.
- Ponad 78 tys. wiernych angażuje się nie tylko w tradycyjne duszpasterstwo parafialne, ale realizuje konkretny charyzmat - mówi ks. Prałat. - najwięcej, bo ponad 41 tys. osób należy do kółek różańcowych, ponad 2300 osób do rad duszpasterskich i parafialnych, ponad tysiąc do parafialnych zespołów Caritas. W co jeszcze angażują się wierni? Sporo osób skupia Legion Maryi, KSM i oazy.
Według danych pochodzących od proboszczów w Lublinie do Kościoła przynależy ponad milion osób.
- Poza kościołem pozostaje 5,3% mieszkańców - mówi ks. Sieczka. - Są to osoby niewierzące lub wierzące inaczej.
Lubelski Kościół skupia 264 parafie. Działa w nich 78 grup modlitewnych, stowarzyszeń kościelnych i wspólnot.
- Ponad 78 tys. wiernych angażuje się nie tylko w tradycyjne duszpasterstwo parafialne, ale realizuje konkretny charyzmat - mówi ks. Prałat. - najwięcej, bo ponad 41 tys. osób należy do kółek różańcowych, ponad 2300 osób do rad duszpasterskich i parafialnych, ponad tysiąc do parafialnych zespołów Caritas. W co jeszcze angażują się wierni? Sporo osób skupia Legion Maryi, KSM i oazy.
