Kto nowym prezesem Lubelskiego Rynku Hurtowego w Elizówce? Wybierają w bólach

Lubelski Rynek Hurtowy do tej pory był politycznym łupem koalicji PO-PSL i źle by było, gdyby jednym z ostatnich akordów jej rządów była próba obsadzenia tych stanowisk z klucza partyjnego. A tak to wyglądało – ocenia Artur Soboń, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Dotychczasowy prezes Lubelskiego Rynku Hurtowego w Elizówce Ryszard Nowak (do ubiegłego roku związany z Platformą Obywatelską) i wiceprezes Piotr Janczarek (Polskie Stronnictwo Ludowe) stracili stanowiska w połowie października. Informacji w tej sprawie udzielało jedynie biuro prasowe Ministerstwa Skarbu Państwa – resortu, który ma większość udziałów w tej spółce.

Przedstawiciele MSP byli jednak bardzo oszczędni w komentarzach. Z komunikatu, który został zamieszczony również na stronie internetowej spółki, dowiedzieliśmy się o oficjalnych powodach odwołania zarządu. Był to „brak zaufania” i „nienależyta” współpraca zarządu z radą nadzorczą. Odwołani nie chcieli komentować dymisji.

Niedługo po tym został ogłoszony konkurs. Kandydaci mieli czas na złożenie dokumentów do 5 lipca. Na stanowisko prezesa LRH wpłynęło 9 zgłoszeń, o fotel wiceprezesa chciało walczyć 6 osób.

Ze względów formalnych z 15 zgłoszeń odrzucono 8. – Wśród kandydatów biorących udział w postępowaniu nie było zgłoszeń członków rady nadzorczej spółki – informuje wydział prasowy Biura Komunikacji Społecznej Ministerstwa Skarbu Państwa.

Do dalszego etapu – rozmów kwalifikacyjnych, które miały miejsce 7 listopada – zakwalifikowało się czterech kandydatów na stanowisko prezesa i trzech na wiceprezesa. Konkursu jednak nie rozstrzygnięto.

– Rada nadzorcza spółki podjęła decyzję o zakończeniu postępowania kwalifikacyjnego do składu zarządu na oba stanowiska bez wyłonienia kandydata, bez podania przyczyn – czytamy w e-mailu z MSP.

Wczoraj został ogłoszony zaś nowy konkurs na członków zarządu. Zgłoszenia można składać osobiście w sekretariacie LRH osobiście lub przesyłać pocztą do 26 listopada.

– Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, dlaczego całe postępowanie prowadzone jest w ten sposób – komentuje Robert Jakubiec, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej, były członek Rady Nadzorczej spółki. – Z tego, co udało mi się dowiedzieć, rada chce zasięgnąć opinii nowego ministra (już z PiS – dop. red). Myślę, że jest to słuszna decyzja.